Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Miechocin. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Miechocin. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 1 sierpnia 2021

Szumsko. Jak pech, to pech.

Od prawie tygodnia w upały chłodzimy się w krystalicznie czystej wodzie jeziora Tarnobrzeskiego. Zwiedzamy. Poddajemy refleksji nikły stan zachowania zbiorów na zamku w Baranowie Sandomierskim, ale równocześnie zachwycamy się wystawą porcelany ćmielowskiej w tym samym miejscu. W Tarnobrzegu u Dominikanów podziwiamy wciąż trwające przywiązanie ludności do cudownego obrazu Matki Boskiej Dzikowskiej, odnajdujemy tu i ówdzie ślady Jana Słomki - autora słynnych "Pamiętników włościanina", zaś w niewielkim gotyckim kościółku św. Marii Magdaleny w tarnobrzeskim Miechocinie w ciszy dociera do mnie oczywistość zależności mego istnienia od kilku pokoleń przodków zawierających związki małżenskie właśnie tutaj. Spacerujemy wśród nadwiślańskich pól kukurydzy i sadów owocowych nad Wisłą, ciesząc się wzlatującymi w niebo bażantami, czy też żerującymi tu z rana sarnami. W Kurozwękach w kukurydzianym labiryncie odnajdujemy w upale wszystkie punkty bonusowe. Nie sposób nie wspomnieć o pełnym pamiątek przeszłości i cytatów z Wiesława Myśliwskiego Sandomierzu, który eksplorujemy już kilka dni. Jednym słowem urlop i długo wyczekiwane wczasy...


Korzystając z bliskości miejsca, namówiłem rodzinę na wyjazd do Szumska. Miałem nadzieję odnaleźć w archiwum parafialnym akt chrztu praprababci Józefy Stępień z Pociejowskich i dzięki temu ustalić nazwisko panieńskie jej matki. Ale najwięcej oczekiwań wiązałem z aktem ślubu Józefy z Kacprem Stępniem, który musial mieć miejsce najpóźniej w początku 1900 roku. Metryka ślubu prapradziadków pozwoliłaby mi bowiem ustalić, skąd pochodzili Stępniowie i rozwiązać zagadkę, która od lat mnie nurtuje.


Parafia rzymskokatolicka w Szumsku była erygowana bardzo wcześnie, bo już przed rokiem 1326. Obecnie istniejący kościół został zbudowany w 1637 roku z fundacji ks. Jerzego Rokickiego, kanonika łowickiego.



W murze przykościelnym oraz w bliskim otoczeniu świątyni można odnaleźć stare pomniki oraz kapliczki. Moją uwagę przykuła kapliczka z roku 1886 ufundowana przez parafian 4 lata po narodzinach mojej praprababci.



Niestety, księgi metrykalne z okresu, który mnie interesował nie zachowały się. Zachowana księga chrztów od lat 50-ych XIX wieku kończy się na roku 1872, zaś księga ślubów na roku 1879. Kolejne zaś księgi metrykalne, które się zachowały zaczynają się w 1917 roku. Cóż, w czasie II wojny światowej wojska radzieckie w budynku plebanii urządziły szpital, a księgi metrykalne służyły im do różnych użytkowych celów.

Po wizycie w archiwum parafialnym odwiedziłem cmentarz zlokalizowany za wsią przy lesie. Znalazłem kilka nagrobków z nazwiskiem Pociejowski, niektóre z nich z dużym prawdopodobieństwem należące do krewnych praprababci. Na tę chwilę nie potrafię jednak nic więcej w tym temacie powiedzieć.



piątek, 18 czerwca 2021

Poręby Dymarskie i kataster gruntowy

Prowadząc poszukiwania genealogiczne na terenach leżących między Tarnobrzegiem i Rzeszowem czyli w dawnej Galicji postanowiłem skorzystać z możliwości, jaką daje kataster gruntowy.

Kataster gruntowy łączy się ściśle z pojęciem gminy katastralnej, która była jednostką podziału kraju stworzoną do celów podatkowych. Kataster gruntowy (drugi) powstał w roku 1817 w oparciu o patent cesarza austriackiego Franciszka II o podatku gruntowym. Podstawowym elementem katastru gruntowego była parcela katastralna, czyli część gruntu należąca do tego samego posiadacza, stanowiąca ten sam użytek lub grunt wolny od podatku. Kataster rejestrował zmiany kształtu, powierzchni i kategorii gruntu. Stanowił podstawę zakładania ksiąg gruntowych dla każdej gminy katastralnej, które składały się z wykazów hipotecznych dla poszczególnych nieruchomości.

W archiwum rzeszowskim miałem okazję przejrzeć wykazy zmian w księdze gruntowej dla wsi Poręby Dymarskie z lat 1899-1937.

W Porębach Dymarskich w roku 1878 urodziła się moja prababcia Marianna Ozimek jako córka Marcina Ozimka i Marianny Snopek. Po tej dacie w księgach metrykalnych dla Poręb Dymarskich nie ma już żadnych zapisów dotyczących rodziny mych prapradziadków.

W roku 1883 rodzina mieszkała w Knapach w parafii Baranów Sandomierski, gdzie urodził się Jan Ozimek, brat Marianny. A kolejny zapis, jaki znalazłem to ślub prababci Marianny z Andrzejem Tudorem w Chmielowie, w parafii Miechocin, aż w roku 1911. Nie wiem, co działo się z rodziną moich prapradziadków między 1883, a 1911 rokiem.

Dlatego postanowiłem sprawdzić, czy w księdze gruntowej dla Poręb Dymarskich można znaleźć jakieś zapisy o moich przodkach.

W roku 1900 pojawiają się w zapisach Marianna Ozimek, córka Marcina Maciąga, Marianna Libera z Ozimków oraz Jan Ozimek.

Później Ozimkowie praktycznie nie pojawiają się w zapisach. W roku 1901 natknąłem się jeszcze raz na Jana Ozimka, a w roku 1938 na Mariannę Ozimek z Maciągów, córkę Stanisława.

Niestety nie potrafię połączyć ich z rodziną swych przodków.

sobota, 23 maja 2020

Jak to z tymi Tudorami w Chmielowie było - raz jeszcze

Niespełna 6 lat temu zastanawiałem się skąd przybyli Tudorowie do Chmielowa. Okazją ku temu był Inwentarz Starostwa Sandomierskiego z 1750 roku, który miałem okazję wówczas przeglądać. Nazwiska Tudor w nim nie znalazłem, co skłoniło mnie do wysnucia wniosku, że Tudorowie przybyli do Chmielowa między 1753, a 1850 rokiem. Później, gdy uzyskałem dostęp do wszystkich zachowanych ksiąg metrykalnych z Chmielowa, wiedziałem już, że na pewno mieszkali w Chmielowie w roku 1786. Ale co zdarzyło się między rokiem 1750, kiedy spisywano wspomniany inwentarz, a rokiem 1786, kiedy odnalazłem wzmianki o Tudorach w Chmielowie w księgach metrykalnych?

Ostatnie miesiące na skutek szalejącej pandemii COVID-19 sprzyjały nadrabianiu różnych zaległości książkowych. W moje ręce trafiła książeczka wydana przez Jadwigę Muszyńską za pośrednictwem Wydawnictwa Akademii Świętokrzyskiej w roku 2007,  zatytułowana "Rewizja spustoszenia od wojsk i ludzi pod Sandomierzem zgromadzonych w roku 1606 spisana."

Jak napisano w przedmowie do książki, wspomniana rewizja jest unikatowym w skali kraju źródłem - rejestrem strat poniesionych w wewnętrznych potyczkach wojennych w okresie staropolskim. Zachowały się trzy rejestry zniszczeń spowodowanych wojną domową z lat 1606-1608: starostwa sandomierskiego, korczyńskiego oraz ekonomii kozienickiej. Opracowana rewizja jest edycją rejestru sporządzonego po wojnie domowej z lat 1606-1608 zwanej rokoszem Zebrzydowskiego dla starostwa sandomierskiego właśnie. Książka zawiera więc pełnomocnictwo króla Zygmunta III Wazy dla rewizorów do zinwentaryzowania strat w starostwie, odezwę do mieszkańców starostwa nakłaniającą do dobrej współpracy z rewizorami w trakcie spisywania strat oraz sam dokument rewizji, czyli listę mieszkańców każdej wsi należącej do starostwa oraz straty przez każdą wieś poniesione.  Zaletą książki są przypisy dotyczące przynależności parafialnej oraz pierwszych znanych wzmianek źródłowych dotyczących każdej ze wsi oraz alfabetyczny indeks osób na jej końcu.

Jest w spisie i interesująca mnie wieś Chmielów, która powstała w 1366 roku na skraju Puszczy Sandomierskiej nad Wisłoką. W 1629 roku należała do parafii Miechocin. Było w  niej wtedy 57 kmieci na 19 łanach, 34 łowców na 14 łanach, rzemieślnik i młyn.

W  roku 1606 podobnie jak w roku 1750 nie odnotowano w Chmielowie nikogo o nazwisku Tudor. Z interesujących mnie nazwisk pojawiło się Motyka - mieszkali we wsi Tomasz Motyka, Szczepan Motyczka i Adam Motyczka oraz Drabik - mieszkał wówczas w Chmielowie bowiem Maciej Drabik.

Ale na terenie starostwa nazwisko Tudor występowało. Maciek Tudor i Janek Tudor mieszkali we wsi Tuszow. Obecnie w miejscu dawnego Tuszowa mamy wsie Tuszów Mały oraz Tuszów Narodowy. Ten drugi leży w odległości 26 km od Chmielowa. Czy Tudorowie pojawili się w Chmielowie z tego właśnie kierunku? Oto jest pytanie. Może kiedyś uda się na nie odpowiedzieć.

piątek, 26 lipca 2019

Genealogia rodziny Tudorów z Chmielowa

Wczesną wiosną 2017 roku odwiedziłem archiwum parafialne w Chmielowie koło Tarnobrzegu. Dzięki temu uzupełniłem jedną z gałęzi swego drzewa genealogicznego, a mianowicie tę dotyczącą Tudorów.

Parafia w Chmielowie powstała dopiero w latach 20-ych XX wieku. Została wówczas wydzielona z parafii w Miechocinie. Ale przynajmniej od 1786 roku (wcześniejsze księgi nie zachowały się) księgi metrykalne były prowadzone dla wsi Chmielów oddzielnie.


Dotychczas ustaliłem podstawowe fakty dotyczące pokolenia pradziadków: Andrzeja Tudora i Marianny z domu Ozimek. Marianna pochodziła z Poręb Dymarskich, tak więc wizyta w Chmielowie miała być pomocna w ustaleniu szczegółów z życia rodziców i dalszych przodków przede wszystkim pradziadka Andrzeja Tudora. Zacząłem od jego rodziców: Wojciecha Tudora i Agnieszki Tudor z domu Biało. Moi przodkowie z rodziny Tudorów to dość biedna warstwa chłopska z podtarnobrzeskiej wsi Chmielów. Trafiali się wśród nich rolnicy - posiadacze spłachetka ziemi i domu, choć większość z nich określana była w metrykach jako kątnicy lub komornicy (inqulinus).

Prapradziadkowie:


1. Wojciech Tudor (1844 - 1884).

Urodził się w Chmielowie, w domu numer 143, 15 stycznia 1844 roku, jako drugie dziecko  Ignacego Tudora, zagrodnika oraz Marianny z Motyków, jednak Katarzyna, która urodziła się przed nim - w 1841 roku, zmarła w marcu 1844 roku. Był więc najstarszy. Chrzestnymi byli Jan Zawada z Chmielowa, zagrodnik oraz Franciszka, żona Jana Tracza, zagrodnika z Chmielowa. Niewiele wiem o jego rodzeństwie: Stanisław urodzony w roku 1850, zmarł aż w Warszawie w wieku 22 lat. O Franciszce urodzonej w roku 1853 nie wiem nic. Ostatnim z rodzeństwa był Antoni urodzony w styczniu 1859 roku, zmarł po 7 dniach. Tego samego 1859 roku jesienią został osierocony przez matkę w wieku 15 lat. 3 miesiące później w domu pojawiła się macocha Gertruda z Białów, jednak wszystkie dzieci z nowego małżeństwa ojca rodziły się i zaraz umierały: Marianna w 1862 roku, Katarzyna w 1863, Agata urodzona w 1864 roku zmarła w 1865. Tego samego 1865 roku został osierocony przez ojca. Musiał służyć w wojsku austriackim, gdyż w księdze zapowiedzi z roku 1869 został określony jako urlopnik, a gdy 13 października 1869 roku brał ślub z Agnieszką Biało w miechocińskim kościele, w metryce ślubu zapisano "miles ad indefinitum tempus dismissus". Świadkami na ślubie byli Wojciech Rytwiński, ojczym panny młodej i Franciszek Motyka, prawdopodobnie wuj, brat matki. Z małżeństwa z Agnieszką Biało urodziły się następujące dzieci: Piotr (1871-1875); Józef (1873, żył 7 dni); Gertruda (1874-1900), pierwsza żona Wojciecha Zbyrada, który po jej śmierci poślubił Mariannę, siostrę Gertrudy; Józef (1876-1877); Katarzyna (1877-1886); Marianna (1879-1942), druga żona Wojciecha Zbyrada; Jan (ur. 1880), o którym nie wiem nic. Ostatnim dzieckiem Wojciecha i Agnieszki był mój pradziadek Andrzej Tudor (1883-1960). Wojciech Tudor, mój prapradziadek zmarł 31 grudnia 1884 roku w Chmielowie w wieku 40 lat pozostawiając we wdowieństwie żonę Agnieszkę. W chwili śmierci ojca Andrzej miał nieco ponad roczek.

2. Agnieszka Tudor z domu Biało alias Drabik (1845 - 1898)

Moja praprababka Agnieszka sprawiła mi sporo kłopotu. Pierwszym bowiem dokumentem, jaki postanowiłem odnaleźć był jej akt zgonu. Gdy dostałem kopię z USC w Nowej Dębie, pomyślałem:
- Cholera! To nie ona. Pewnie nie znajdę tego aktu zgonu albo znów latami będę czekał na jakiś cud-pomysł, jak w przypadku aktu ślubu innych prapradziadków. W akcie zgonu stało bowiem wyraźnie: "Agnes Tudor vidua post Adalbertum nato Drabik". Jaki Drabik? Skąd ten Drabik? Przecież ona była Biało z domu! Z drugiej strony nie było w Chmielowie innego małżeństwa Wojciecha Tudora i Agnieszki. A może było, a ja je przeoczyłem? Z trzeciej z kolei strony przeglądając wcześniej księgi chrztów z Chmielowa z lat 40-ych XIX wieku nie znalazłem nigdzie aktu chrztu Agnieszki Biało. Może urodziła się gdzie indziej? Może później wyjechała gdzieś po śmierci Wojciecha, a do Chmielowa sprowadziło się jakieś inne chłopskie małżeństwo Wojciecha Tudora i tej Agnieszki z Drabików? Pełen wątpliwości wróciłem do skrupulatnego przeglądania metryk chrztu z lat 40-ych XIX wieku. I znalazłem ...



Agnieszkę Drabik. W rubryce, gdzie wpisywano dane ojca widniał Adalbertus Drabik hort, czyli Wojciech Drabik, zagrodnik. I niżej ołówkiem zrobiony dopisek, który przy pobieżnym przeglądaniu akt można było przeoczyć: rect. Biało, co znaczy: Wojciech Drabik, zagrodnik, właściwie Biało. Tak więc Biało, nie Drabik, choć rodzeństwo Agnieszki, wszystkie co do jednego zapisywano pod tym nazwiskiem na D. Jeśli więc dziś w okolicach Chmielowa mieszkają jacyś Drabikowie, z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że pochodzą tak naprawdę od rodu Biało. O moich przypuszczeniach, skąd wziął się przydomek Drabik, który później stał się nazwiskiem opowiem niżej, gdy będę zajmował się ojcem Agnieszki.

Jeśli zaś chodzi o Agnieszkę, to urodziła się 19 stycznia 1845 roku w Chmielowie, w domu numer 88. Rodzicami jej byli Wojciech Drabik, choć prawdziwe jego nazwisko brzmiało Biało oraz Elżbieta z Kotulskich. Rodzicami chrzestnymi byli Antoni Sikierski - rolnik oraz Katarzyna Zawada, żona Jana. Agnieszka miała następujące rodzeństwo: starszą siostrę Katarzynę, urodzoną w roku 1840, która w wieku 15 lat poślubiła Łukasza Rembisa w Miechocinie, a zmarła bardzo młodo, w wieku 19 lat; starszego brata Michała (1842-1884), późniejszego męża Marianny Dryki; Annę, urodzoną w roku 1848, która 30 lat później poślubiła w Miechocinie Szymona Panka oraz Katarzynę (1850-1853). Gdy miała 6 lat, osierocił ją ojciec, a matka pół roku później wyszła ponownie za mąż za Wojciecha Rytwińskiego. W domu wkrótce pojawiło się przyrodnie rodzeństwo: Marianna urodzona w roku 1852, późniejsza żona Michała Bzorka; Kazimierz (1855-1872) i Katarzyna (1859-1938), późniejsza żona Józefa Rzepeckiego; Wojciech (1861-1861) zaś zmarł wkrótce po urodzeniu. Za mąż wyszła w wieku 24 lat. Po śmierci męża w roku 1884 nie wstąpiła ponownie w związek małżeński. Przeżyła męża o 14 lat. Zmarła w Chmielowie 17 grudnia 1898 roku w domu pod numerem 225.

Praprapradziadkowie (rodzice Wojciecha Tudora):

3. Ignacy Tudor (1819 - 1865)

Ignacy urodził się 22 lipca 1819 roku w Chmielowie w domu numer 75. Te numery domów w galicyjskich, pisanych po łacinie metrykach to prawdziwe dobrodziejstwo dla genealoga. Często z braku wielu innych danych pozwalają przyporządkować osobę do właściwej rodziny. Rodzicami Ignacego byli Tomasz Tudor i Helena Tudor z Kontachów. Na rodziców chrzestnych poproszeni byli inni rolnicy, prawdopodobnie również z Chmielowa: Mateusz Samojeden i Gertruda Mazurowa. Ignacy nie był najstarszy z rodzeństwa. Przed nim urodzili się: Stanisław (1814-1823) i Franciszek (1816-1871), który był dwukrotnie żonaty, najpierw z Katarzyną Mroczek, później z Marianną Jurkowską; młodsi od Ignacego byli zaś Zofia (ur. 1822), Kacper (1825-1825), Antoni (ur. 1826) i Marianna (1829-1883) zamężna później za Ignacym Scytyńskim. 3 lutego 1841 roku w kościele miechocińskim Ignacy poślubił Mariannę z Motyków, a po jej śmierci w roku 1859 zawarł związek małżeński z Gertrudą Biało w dniu 8 lutego 1860 roku, w tym samym miechocińskim kościele. O ile w metrykach swych dzieci zrodzonych z Marianny z Motyków określany był jako rolnik (agr), to w późniejszych metrykach po ślubie z Gertrudą zapisywany był już tylko jako kątnik (inqulinus).  Zmarł 5 lat po drugim ślubie, w dniu 16 lutego 1865 roku w Chmielowie, a dwa dni później został pochowany prawdopodobnie na parafialnym cmentarzu.

4. Marianna Tudor z domu Motyka (1824 - 1859)

Marianna urodziła się 15 stycznia 1824 roku w Chmielowie w domu numer 143, jako córka rolników Piotra Motyki i Zofii z Siekierskich. Rodzicami chrzestnymi byli również przedstawiciele stanu włościańskiego: Jan Kotulski i Teresa Ordon. Marianna miała następujące rodzeństwo: Katarzynę (1822-1845); Marcina (1825-1884), który w roku 1858 poślubił Katarzynę Zbyrad; Franciszka (ur. 1828), który w 1862 roku poślubił Magdalenę Kotulską, a po jej śmierci ożenił się po raz drugi z Magdaleną Wróbel; Pawła (ur. 1831); Macieja (ur. 1835), który w roku 1861 poślubił Agnieszkę Grdeń; oraz Jana (ur. 1839), który w 1867 roku poślubił Mariannę Rużak, a po jej śmierci w roku 1896 wstąpił powtórnie w związek małżeński z Marianną Bereś.

Matka osierociła Mariannę w roku 1843. Ojciec Marianny żenił się jeszcze później dwukrotnie, ale nie udało mi się ustalić, czy z późniejszych małżeństw miał dzieci.

Marianna wyszła za mąż w wieku 17 lat. Zmarła 25 listopada 1859 roku w Chmielowie z przyczyn naturalnych, jak napisano w akcie zgonu, co w połowie XIX wieku mogło oznaczać wiele przyczyn śmierci.

rodzice Agnieszki Biało:

5. Wojciech Biało (1820-1851)

Urodził się w Chmielowie w domu numer 88, 8 kwietnia 1820 roku, jako nieślubne dziecko Łukasza Biało i Agaty Zawady. Rodzicami chrzestnymi Wojciecha byli Grzegorz Zych i Jadwiga Zawadzina. Nie wiem, co działo się z ojcem i jego nieślubnym synem do roku 1833. Być może Łukasz poślubił w końcu Agatę Zawadę, choć nie znalazłem takiej metryki ślubu w metrykach chmielowskich. W 1833 roku ojciec zawarł związek małżeński z Magdaleną Witoń i w domu numer 88 zaczęły rodzić się ich dzieci, przyrodnie rodzeństwo Wojciecha: Marianna (ur. 1834), późniejsza żona Jana Grocholskiego; Magdalena (ur. 1836); Wincenty (1838-1926), który był trzykrotnie żonaty -  z Marianną Kontach, Marią Gładysz i Marianną Gil oraz Jan (1840-1888), późniejszy mąż Gertrudy Krysy. Gdy 6 lipca 1840 w kościele miechocińskim Wojciech Biało poślubił Elżbietę Kotulską, w metryce ślubu zapisano, że był ślubnym dzieckiem Łukasza Biało i Agaty Zawady. Gdzieś musiała zajść pomyłka. Moim zdaniem bardziej prawdopodobne jest to, że jednak w metryce ślubu Wojciecha i Elżbiety. Trudno sobie bowiem wyobrazić, aby ksiądz pomylił się spisując metrykę chrztu dziecka, zapisując je jako nieślubnie spłodzone. Przydomek Drabik pojawił się po raz pierwszy w metrykach chrztu dzieci Wojciecha i Elżbiety. Gdy Wojciech zmarł 17 lutego 1851 roku w Chmielowie, w metryce zgonu zapisano: Adalbertus Biało (vulgo Drabik). Mam swoją hipotezę w tym temacie. Być może po ślubie ojca z Magdaleną Witoń, dojrzewający już wtedy Wojciech był źle traktowany przez macochę, która faworyzowała swoje dzieci. Źle traktowany w rodzinie przenosił frustrację na otoczenie w tak dobitny sposób, że przylgnęło do niego określenie Drabik.

6. Elżbieta Biało z domu Kotulska (1821 - przed 1876)

Elżbieta urodziła się w Chmielowie 5 listopada 1821 roku w domu numer 115 jako dziecko Szymona Kotulskiego i Barbary Kotulskiej z domu Samojeden. Rodzicami chrzestnymi Elżbiety byli Wawrzyniec Korczak ze wsi Stale i Katarzyna Kantorka z Mokrzyszowa. Miała siostrę Teresę, urodzoną w roku 1823. Bardzo wcześnie straciła ojca, bo już w wieku 3 lat. Ślub z Wojciechem Biało wzięła w wieku 19 lat, a gdy owdowiała, to jeszcze tego samego 1851 roku poślubiła Wojciecha Rytwińskiego. Musiała umrzeć przed 1876 rokiem, gdyż w 1875 roku Wojciech Rytwiński, wdowiec poślubił Mariannę Kotulską.

4xpradziadkowie (rodzice Ignacego Tudora):

7. Tomasz Tudor (1786 - 1846)

Urodził się przed lub w dniu 19 grudnia 1786 roku w Chmielowie w domu numer 75. Tego dnia bowiem w miechocińskim kościele zostało ochrzczone dziecko, któremu nadano imię Tomasz, Syn Jana Tudora i Katarzyny Tudor z Salamonów. Piszę prawdopodobnie, gdyż w metryce ślubu Tomasza nie podano imion rodziców, w późniejszych metrykach chrztu jego dzieci, również imiona dziadków nie były podawane, choć w późniejszym okresie w galicyjskich metrykach chrztu podawano imiona i nazwiska dziadków. Ale dzieci Tomasza prawie wszystkie rodziły się w domu numer 75. Poza tym w roku 1786 i w latach nieco późniejszych nie urodził się żaden inny Tomasz w Chmielowie, który zostałby zarejestrowany w księgach miechocińskich i przeżył wiek dziecięcy. Tak więc w tym wypadku wiążę mojego Tomasza z tym, który urodził się w domu numer 75. Rodzicami chrzestnymi byli Franciszek Gała i Marianna Stępień, żona Szymona. Tomasz na pewno miał siostrę Rozalię, urodzoną około 1800 roku, która w 1819 roku poślubiła Michała Stalmacha. Pozostałego rodzeństwa nie udało mi się ustalić. Tomasz 15 lutego 1814 roku w miechocińskim kościele poślubił Helenę Kontach. Zmarł w Chmielowie 21 lutego 1846 roku. W metrykach określany bywał jako rolnik, choć najczęściej zapisywano go jako kątnika, czyli chłopa bez własnego domostwa.

8. Helena Tudor z domu Kontach (1788 - 1852)

Helena została ochrzczona w kościele miechocińskim 29 lipca 1788 roku. Urodziła się więc w Chmielowie w domu numer 32 niedługo przedtem. Jej rodzicami byli Józef Kontach i Gertruda Kontach z domu Licha, natomiast do chrztu trzymali Helenę Andrzej Misa i Rozalia Kotulska. Zdarzało się, że nazwisko Kontach zapisywane było w metrykach jako Kondach lub Konta. Miała młodsze rodzeństwo: Franciszkę, urodzoną w roku 1791; Zofię, urodzoną w roku 1793; kolejną Franciszkę (1796-1796); Jakuba, urodzonego w roku 1797, późniejszego męża Marianny Kotulskiej; Tomasza (1799-1800); Katarzynę, urodzoną w roku 1802; Jana, urodzonego w roku 1805, późniejszego męża Małgorzaty Ćwiek. Co do starszego rodzeństwa, trudno to stwierdzić - księgi chrztów z Chmielowa zachowały się dopiero od 1786 roku. Miała 26 lat, gdy wyszła za mąż za Tomasza Tudora. Helena była akuszerką wiejską. Jej nazwisko można znaleźć pod wieloma metrykami chrztu z Chmielowa. Asystowała na przykład przy porodzie Agnieszki Biało, późniejszej żony swego wnuka Wojciecha. Zmarła 14 maja 1852 w Chmielowie z przyczyn naturalnych, jak zapisano w metryce zgonu.

Rodzice Marianny Motyki:

Piotr Motyka (1795 - 1871)

Piotr długo żył w porównaniu z większością opisanych tu przodków. Był trzykrotnie żonaty, przy czym nie udało się odnaleźć metryk dzieci z dwóch ostatnich małżeństw. Urodził się 29 kwietnia 1795 roku w Chmielowie w domu numer 89. Rodzicami Piotra byli Maciej Motyka i Anna Motyka z domu Klimaszowska. Do chrztu w kościele miechocińskim trzymali Piotra Józef Kosior i Elżbieta Grdeń. Miał następujące rodzeństwo: Magdalenę, urodzoną w roku 1788, późniejszą żonę Franciszka Tracza; Michała, urodzonego w roku 1791 oraz Mariannę, urodzoną w roku 1798, dwukrotnie zamężną, po raz pierwszy z Janem Grdeniem, po raz drugi z Michałem Traczem. Po śmierci matki w roku 1807, ojciec poślubił Agnieszkę Węgel, z którą miał następujące dzieci: Mariannę (1812-1813) oraz Piotra, urodzonego w roku 1814, późniejszego męża Anny Zych. Piotr po raz pierwszy wstąpił w związek małżeński z moją 4xprababką Zofią Siekierską 19 lutego 1821 roku w kościele miechocińskim. Drugą żoną Piotra była Katarzyna Wiącek. Prawdopodobnie nie pochodziła z Chmielowa, a po ślubie małżonkowie mieszkali w innej wsi, gdyż ani metryka ślubu, ani metryki chrztu dzieci tej pary nie zostały znalezione w księgach metrykalnych z Chmielowa. Po raz kolejny Piotr Motyka pojawił się na kartach ksiąg ślubów dla wsi Chmielów w roku 1859 (miał wówczas 64 lata) z okazji ślubu z trzecią żoną - Gertrudą Siekierską z Kosiurów, wdową po Filipie Siekierskim. Zapisany był wówczas jako kątnik (inqulinus). Wcześniej określano go jako rolnika lub zagrodnika. Zmarł w Chmielowie jako wdowiec po trzeciej żonie, 9 czerwca 1871 roku.

Zofia Siekierska (1800 - 1843)

Zofia została ochrzczona 19 kwietnia 1800 roku w kościele miechocińskim, a jej rodzicami chrzestnymi byli Dominik Ordon i Marianna Siekierska. Urodziła się w Chmielowie w domu numer 143, a jej rodzicami byli Andrzej Siekierski i Franciszka Siekierska z Flisów. Pochodziła z typowej dla tamtych czasów rodziny wielodzietnej. Jej rodzeństwo to: Tomasz (ur. 1790); Jadwiga (1792-1792); Szymon (1793-1798); Stanisław (1796-1796); Piotr (1797-1799); Elżbieta, urodzona w roku 1802, późniejsza żona Wincentego Jadacha; Gertruda (1805-1871) oraz Teresa (ur. 1809). Miała 21 lat, gdy wyszła za Piotra. Niewiele wiadomo o jej życiu poza tym, że zmarła z przyczyn naturalnych, jak zapisano w metryce zgonu, 13 października 1843 roku w Chmielowie.


rodzice Wojciecha Biało:

Łukasz Biało (1790/1791 - 1840)

O dzieciństwie Łukasza nie wiem nic. Urodził się około 1790/1791 roku. Daty te pochodzą z metryki ślubu z Magdaleną Witoń i z aktu zgonu Łukasza. Do ślubu przystąpił jako 40-letni mężczyzna, 12 maja 1833 roku w kościele miechocińskim. Mieszkał wówczas w domu numer 88 w Chmielowie. W domu o tym samym numerze urodził się 13 lat wcześniej jego syn Wojciech i na tej tylko podstawie można połączyć Łukasza - ojca Wojciecha z Łukaszem - mężem Magdaleny Witoń. Być może między 1820, a 1833 rokiem poślubił Agatę Zawadę, matkę Wojciecha (tak wynika z aktu zgonu Wojciecha), ale metryki ślubu nie znalazłem w księgach z Chmielowa. Łukasz Biało zmarł 2 maja 1840 roku w Chmielowie.


Agata Zawada (ur. 1793)

W akcie urodzenia Wojciecha Biało z roku 1820 podano imię ojca Agaty, którym był Sebastian Zawada. W księgach metrykalnych z Miechocina występuje tylko jeden Sebastian Zawada, mąż Agnieszki Grdeń zaś wśród dzieci Sebastiana i Agnieszki można znaleźć akt urodzenia Agaty, która urodziła się 21 stycznia 1793 roku w Chmielowie, w domu numer 85. Jej rodzeństwo to Katarzyna (ur. 1787); Filip (1790-przed 1784), dwukrotnie żonaty - z Agnieszką Kulig i z Zofią Miskowicz; Apolonia (ur. 1798); Piotr (1800-1800); Tekla (1807-1808) i Małgorzata (1809-1809). Nic więcej nie wiem o Agacie.

rodzice Elżbiety Kotulskiej:

Szymon Kotulski (1781/1784 - 1824)

Data urodzenia Szymona jest podana w przybliżeniu w oparciu o metryki ślubu i zgonu. Z aktu ślubu z Barbarą Samojeden wiadomo, że rodzicami Szymona byli Bartłomiej Kotulski i Kunegunda Konasionka. Nie wiemy, czy Szymon miał jakieś rodzeństwo. W 1787 roku, gdy był dzieckiem, zmarła matka, a ojciec rok później poślubił w Miechocinie Zofię Pawlik. Udało się ustalić następujące rodzeństwo przyrodnie Szymona Kotulskiego: Rozalia (1789-1826) żona Jakuba Biało; Jan (1791-1797); Marek (1794-przed 1847) żonaty z Magdaleną Kosiur; Katarzyna (ur. 1796); Karol (1799-przed 1864) żonaty z Anną Witoń oraz Józef (1803-1876) żonaty z Reginą Zawadą.  Ślub z Barbarą Samojeden miał miejsce w kościele miechocińskim 27 lutego 1821 roku. Małżeństwo nie trwało długo. Szymon zmarł 8 marca 1824 roku w Chmielowie. 

Barbara Samojeden (ur. 1797)

Barbara była córką Piotra Samojednego i Marianny Kuśmirczyk. Urodziła się w Chmielowie, w domu numer  50, a ochrzczona została 26 maja 1797 roku w kościele w Miechocinie. Rodzicami chrzestnymi byli Wawrzyniec Ordon i Katarzyna Witoń. Jej rodzeństwo to: Maciej (ur. 1790); Paweł (1792-1792); Marianna (1794-1798); Walenty (1803-1803); Małgorzata (ur. 1804), dwukrotnie zamężna, najpierw za Tomaszem Rytwińskim, potem za Stanisławem Byczkiem oraz Katarzyna (1807-1831), żona Józefa Kotulskiego. Długo zastanawiałem się, czy odnaleziony akt urodzenia należy rzeczywiście do Barbary Samojeden. Imię ojca się zgadzało, numer domu 50, był taki sam, jak ten, w którym rodziło się rodzeństwo, tylko matka została zapisana, jako Marianna Pataląka. Ślub z Szymonem Kotulskim wzięła, jako 24 letnia kobieta i na tym moja wiedza o Barbarze się wyczerpuje.

5xpradziadkowie (rodzice Tomasza Tudora):

Jan Tudor

O Janie wiem tylko tyle, że mieszkał z żoną w Chmielowie w domu numer 75, gdzie urodził się Tomasz.


Katarzyna Tudor z Salamonów

Podobnie, jak w przypadku Jana, moja wiedza o Katarzynie jest bardzo enigmatyczna.


rodzice Heleny Kontach:

Józef Kontach (około 1756 - 1830)

O Józefie Kontachu można powiedzieć nieco więcej dlatego, że został odnaleziony akt zgonu. Mieszkał w Chmielowie w domu numer 32, a jego nazwisko w metrykach chrztu dzieci zapisywano różnie: Kontasiak, Kondach, Konta, Kuntach, Kontak. W metryce zgonu określony został jako kątnik (inquilinus), a zmarł 23 marca 1830 roku w Chmielowie.


Gertruda Kontach z Lichych (zm. 1818)

Wszystko co można powiedzieć o Gertrudzie, podobnie jak w przypadku jej męża, zawdzięczam metrykom jej dzieci oraz odnalezionej metryce zgonu. Niestety w miejscu, gdzie zapisano jej wiek w momencie śmierci, zobaczyć można jedynie kleks z atramentu. Zapisywano ją również jako Gertruda Lychy bądź Gertruda Lis. Zmarła 11 grudnia 1818 roku w Chmielowie.

rodzice Piotra Motyki:

Maciej Motyka (1744/1761 - 1837)

Z datą urodzenia Macieja Motyki jest problem. Według aktu zgonu urodził się w 1744 roku, według aktu ślubu z Agnieszką Węgel w roku 1761. Identyfikuję Macieja na podstawie numeru domu (141), w którym mieszkał, gdyż w tym czasie nie ma w księgach chmielowskich innego Macieja, jego dzieci z Anną Klimaszowską rodziły się również w domu numer 141. Dopuszczam możliwość, że w domu numer 141 zmarł inny Maciej, który wcześniej nie występował w metrykach chmielowskich, ale uważam to za mało prawdopodobne. Maciej Motyka zmarł 3 października 1837 roku w Chmielowie.

Anna Motyka z Klimaszowskich (około 1763 - 1807)

O Annie wiadomo co nieco z metryk chrztu jej dzieci. Zapisywano ją pod różnymi nazwiskami: Klimasoszczonka, Klimasówna, Klimas, Klimaszoska. Mieszkała (podobnie, jak mąż Maciej) w domu pod numerem 25 (gdy rodziła się córka Magdalena), potem w domu numer 89, gdy rodzili się Michał i Piotr, a następnie w domu numer 141. Zmarła w Chmielowie 9 stycznia 1807 roku.

rodzice Zofii Siekierskiej:

Andrzej Siekierski (około 1760 - 1830)

Dzięki odnalezionej metryce zgonu można o Andrzeju powiedzieć coś więcej. Był rolnikiem. Mieszkał w Chmielowie w domach o numerach 60, potem 68, a najwięcej dzieci rodziło się w domu numer 143. W akcie zgonu zapisano go jako kątnika, a zmarł 16 listopada 1830 roku w Chmielowie.


Franciszka Siekierska z Flisów (około 1764 - 1818)

Franciszka pochodziła z Nowej Dęby. Zapisywana była różnie: Franciszka Lis, Franciszka Łopa, ale najczęściej jako Franciszka Flis. Zmarła 18 maja 1818 roku w Chmielowie.

rodzice Agaty Zawady:

Sebastian Zawada (około 1750 - 1830)

Sebastian był rolnikiem, czasami zapisywano go jako zagrodnika (hortulanus). Mieszkał w Chmielowie w domu numer 85. Zmarł 13 marca 1830 roku w Chmielowie.


Agnieszka Zawada z Grdeniów

Agnieszka występuje w metrykach chmielowskich jako żona Sebastiana i matka jego dzieci. Poza tym nie wiem o niej nic.

rodzice Szymona Kotulskiego:

Bartłomiej Kotulski (urodzony około 1740)

Bartłomiej był rolnikiem. Mieszkał w Chmielowie w domu numer 115. Gdy zmarła pierwsza żona Kunegunda Konasionka, 20 stycznia 1788 roku w kościele miechocińskim ożenił się z Zofią Pawlik.


Kunegunda Konasionka (około 1747 - 1807)

Nic nie wiadomo o życiu Kunegundy. Była pierwszą żoną Bartłomieja Kotulskiego, a zmarła 22 października 1787 roku w Chmielowie.

rodzice Barbary Samojeden:

Piotr Samojeden (1752/1766 - 1822)

I znów niezbyt precyzyjna data urodzenia, na skutek rozbieżności między informacjami zawartymi w metrykach ślubu i zgonu. Piotr ożenił się z Marianną Kuśmirczyk 25 września 1786 roku w kościele miechocińskim. Zmarł 23 lutego 1822 roku w Chmielowie.


Marianna Kuśmirczyk (1764/1766 - 1838)

Nazwisko Marianny zapisywano różnie: Kuśnirczyk, Kuśmierczyk, a w akcie chrztu córki Barbary zapisano ją pod nazwiskiem Pataląka. Zmarła 9 września 1838 roku w Chmielowie.




kościół w Miechocinie wieczorową porą, 2017

 ***

Czy możliwe są badania wybiegające w przeszłość przed 1786 rokiem? Wiadomo, że w czasie pierwszej wojny światowej dziennikarz z Dzikowa, Michał Marczak robił wypisy z ksiąg metrykalnych parafii Miechocin. W latach 1927-1928 6 tomów ksiąg metrykalnych z parafii Miechocin zostało przekazanych do Archiwum Diecezjalnego w Przemyślu. W 1927 roku przekazano następujące księgi: księga chrztów z lat 1593-1606 i ślubów z lat 1595-1612, księga chrztów z lat 1630-1655 i ślubów z lat 1630-1654, księga chrztów z lat 1656-1676 i ślubów z lat 1656-1676, księga chrztów z lat 1676-1712 i ślubów z lat 1676-1712, księga chrztów z lat 1713-1748 i ślubów z lat 1713-1747, księga chrztów z lat 1748-1764. W 1928 roku kolejne księgi zostały przekazane do archiwum w Przemyślu: księga chrztów z lat 1608-1630 i ślubów z lat 1612-1624, księga chrztów z lat 1765-1782 i ślubów z lat 1766-1782, księga zmarłych z lat 1712-1784. 

W czasie II wojny światowej metryki z Miechocina zostały przewiezione z Przemyśla do niemieckiego centralnego urzędu metrykalnego we Lwowie. Podczas odwrotu armii niemieckiej na zachód księgi te wraz z innymi archiwaliami wywieziono ze Lwowa. Na przełomie 1944 i 1945 roku miały być złożone w Rabce, po czym ślad po nich zaginął.

Duża część spuścizny po Michale Marczaku spłonęła zaś w czasie powstania warszawskiego. Podobno jakaś część wypisów z ksiąg metrykalnych miechocińskich sprzed 1786 roku zachowała się i znajduje się w bibliotece tarnobrzeskiej. Ale podobno Michał Marczak dokonywał wypisów głównie znaczniejszych osób w społeczeństwie parafii Miechocin. Czy mam tam szansę znaleźć zapisy dotyczące mych przodków? Czas pokaże.

Sławomir Stępak "Nekropolis Michocinensis", Tarnobrzeskie Zeszyty Historyczne, nr 19, 1998 r.

piątek, 21 grudnia 2018

Metryczki dowodowe pod znakiem null

Nie pisałem nic w tym roku o własnych odkryciach genealogicznych. To nie znaczy, że ich nie było. Są, aczkolwiek wynikają z uzyskania prawie dwa lata temu dostępu do ksiąg urodzeń, ślubów i zgonów z parafii Miechocin dla wsi Chmielów, sięgających roku 1786. Wszystko dzięki wizycie w archiwum parafialnym w Chmielowie. Podczas tamtej podróży w tarnobrzeskie odwiedziłem również parafię w Miechocinie, gdzie znalazłem nieco późniejszych dokumentów metrykalnych dotyczących wsi Chmielów, a konkretnie z ostatniego dziesięciolecia XIX wieku i początku wieku XX w. Opracowywanie jednak zdobytych informacji jest pracą tytaniczną, która powoli zbliża się do końca. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będę mógł więcej na ten temat napisać.

Jedna z mych nadziei genealogicznych tego roku spaliła niestety na panewce. W numerze 9 pisma "More Maiorum" z roku 2017 ukazał się niezwykle interesujący artykuł Jolanty Louchin "Metryczki dowodowe jako źródło do genealogii".

Można w nim przeczytać między innymi:

"Kilkadziesiąt milionów metryczek dowodowych naszych przodków w jednym miejscu. Niemożliwe? A jednak! Archiwum w Milanówku to prawdziwa skarbnica dla każdego genealoga."

W październiku 1951 roku po raz pierwszy pojawił się obowiązek posiadania dowodu osobistego przez wszystkie osoby mieszkające kraju, które ukończyły 18 lat. Wydając dowód osobisty, sporządzano tzw. metryczkę, na której znajdowały się podstawowe dane widniejące w dowodzie, fotografia, data odbioru dokumentu i podpis osoby odbierającej dowód. Taką metryczkę wysyłano do Warszawy do MSW, gdzie tworzono centralny rejestr dorosłych obywateli PRL, jeszcze na długo przed stworzeniem systemu PESEL. To jest dziś około 2 kilometrów bieżących tych metryczek.

Mam tak niewiele zdjęć trójki swoich pradziadków, którzy żyli po 1951 roku, miałem więc nadzieję, że odnajdę metryczki dowodowe Stefana Stępnia, Andrzeja Tudora i Marianny Tudor z Ozimków.

Czekałem na odpowiedź 9 miesięcy - standardowy czas oczekiwania na odpowiedź na zapytanie genealogiczne z archiwum w Milanówku. No i niestety, żadna z metryczek dowodowych, o które pytałem, nie zachowała się. Nie zawsze poszukiwaniom genealogicznym towarzyszy szczęście.

środa, 31 grudnia 2014

Skąd przybyli Tudorowie do Chmielowa?

Jak pisałem niespełna 4 lata temu, przodkowie mojej Mamy - Tudorowie mieszkali w drugiej połowie XIX wieku i w pierwszym dwudziestoleciu XX wieku w małej wiosce pod Tarnobrzegiem - Chmielowie. Informacje te potwierdzone są zapisami w księgach metrycznych parafii w Miechocinie. Biorąc pod uwagę rzadkie występowanie nazwiska Tudor w Polsce oraz jego zdecydowanie większą popularność na dzisiejszej Ukrainie i w Rumunii, zadawałem sobie pytanie od kiedy chłopska rodzina Tudorów mieszkała w Chmielowie i czy nazwisko to wyodrębniło się lokalnie od imienia Teodor, czy może Tudorowie przybyli skądś w okolice Tarnobrzegu.

Niedawno skontaktował się ze mną pan Janusz i podczas dyskusji dotyczącej terenów Cygan, Chmielowa, Rozwadowa podał taką hipotezę dotyczącą pochodzenia Tudorów:

"Jeżeli mnie intuicja nie myli to pochodzenie rodziny Tudorów można by było łączyć z Litwą i pierwszą Unią w Horodle - czasy króla Władysława Jagiełły 1413.
Jak podaje kronikarz Długosz herb szlachecki od rodów Herbowych Rzeczypospolitej przyjęli wtedy Butrymowie z Litwy osiadli w okolicach Rozwadowa, Charzewic - Przyszowa /tu był zamek Władysława Jagiełły/ rozebrany w około 1750 roku przez Jerzego Ignacego Lubomirskiego a materiał wykorzystany na budowę klasztoru w Rozwadowie.
Chmielów dla mnie łączy się z Tarnowskimi, a to oni między innymi dali swoje herby bojarom litewskim. Może przywędrowali z wojskiem króla Władysława lub jego brata księcia Witolda. Jak by Pan spróbował poszukać wśród nazwisk starożytnej Litwy to by potwierdziło moje przypuszczenia.
Rdzenna ludność okolic raczej miała nazwiska zakończone końcówkami słowiańskimi. Sama nazwa Chmielów jest związana z uprawą chmielu."
Przyznam, że ciekawe zabrzmiał powyższy wywód, choć dla mnie tkwiącego z badaniami genealogicznymi dotyczącymi terenów Chmielowa w drugiej połowie XIX wieku, dość fantastycznie.

Niemal w tym samym czasie napisał do mnie pan Krzysztof, któremu w tym miejscu chciałbym złożyć raz jeszcze podziękowania za przesłane dokumenty dotyczące rodziny Tudorów, do których trudno byłoby mi trafić samodzielnie. Tym razem zwrócił moją uwagę na Inwentarz Starostwa Sandomierskiego z 1750 roku. Starostwo Sandomierskie w połowie XVIII wieku obejmowało i Chmielów i Cygany, w których mieszkali przecież "moi Tudorowie".

Poszukałem informacji o wspomnianym Inwentarzu w internecie i okazało się, że jest dostępny na stronach Dolnośląskiej Biblioteki Cyfrowej! Jak informuje wstęp do Inwentarza: "Inwentarz Starostwa Sandomierskiego jako to Nayprzód Zamku Sandomierskiego, Folwarków, Karczm, Browarów, Maydanu, Huty y Różnych Budynków Osiadłości Poddaństwa z Dziećmi, Sprzężayem y z ich robocizną, Czynszami, Daninami y Powinnościami w lenicach wyrażonemi, tudzież wszelkich Intrat w tymże Starostwie wynikających do Possessyi WJmci Panu Stanisławowi Moszyńskiemu Podstolemu Wwstwa y Panowi Grodzkiemu Sandomierskiemu przez Teraźniejszą Kommisyją Wyprowadzony y Spisany in Tundo dieb August et Ibr 1750mo Anno."

Obejmuje on następujące posiadłości: Zamek Sandomierski, spichlerz i browar, folwark mokoszyński, wsie Mokoszyn, Sobów, Grębów, Jamnica, Sokolniki, Gorczyce, folwark i wieś Stodoły, folwark i wieś Samborzec, wsie Żuków, Zyć, folwark i wieś Chmielów, wieś Jadachy z Cyganami, wsie Mokrzyszów, Stale, Komorów, Maydan, Brzostowa Góra, Korzenice alias Huta Szklana, Krządka i Kładka.

Dodatkowo Inwentarz zawiera Suplement spisany w roku 1753 prostujący i uzupełniający wcześniejsze informacje.

W Inwentarzu napotykałem nazwiska osób, które kontaktowały się ze mną w sprawie informacji o przodkach pochodzących z parafii Miechocin. Znalazłem więc nazwiska Tomczyk, Kozdęba (zapisywane jako Kozdoba), Gil, Mroczek i Róg.

Natknąłem się również na wiele nazwisk, które poznałem podczas indeksowania ksiąg metrycznych dla miejscowości Stale z lat 1890-1895 dla projektu Geneteka. Paziowie, Korczakowie, Drykowie i inni zamieszkiwali tę wioskę już 150 lat wcześniej.
Co najważniejsze dla moich badań genealogicznych, znalazłem również nazwiska mych przodków. We wsiach Sobów, Grębów, Stodoły i Chmielów  w roku 1753 mieszkało wiele rodzin Motyków. Pewnie też i krewnych mojej prapraprababci Marianny Tudor z Motyków, żony Ignacego Tudora oraz jej ojca Piotra Motyki.

Podobnie z rodzinami Biało. Jest ich mniej niż Motyków, ale zaludniają w słusznej proporcji wieś Chmielów. Krewni  i przodkowie mojej praprababci Agnieszki Tudor z Białów, żony Wojciecha Tudora, jak również jej ojca Wojciecha Biało.

Nie natknąłem się niestety na nazwiska Samojeden i Siekirski, związane z mymi przodkami z tych terenów, a co najważniejsze nie ma w Inwentarzu jakichkolwiek wzmianek o Tudorach!

Mając na uwadze popularność nazwiska Tudor w Rumunii, zwróciłem uwagę na pojawiające się (rzadko, ale jednak) nazwisko Wołosz, ale czy ma ono związek z Tudorami, trudno powiedzieć.

Dane z Inwentarza wskazują więc, że Tudorowie musieli przybyć do Chmielowa w okresie między 1753, a 1850 rokiem. Nie wcześniej. A kiedy dokładnie i skąd, to już sprawa dalszych badań.

wtorek, 26 marca 2013

XVIII-wieczny cmentarz na Piaskach w Miechocinie

Ostatnią z ciekawostek, jaką dane mi było odkryć podczas krótkiego pobytu w Tarnobrzegu, był XVIII - wieczny cmentarz na Piaskach w Miechocinie. Gdy ruszyłem spod kościoła w stronę centrum miasta, zauważyłem kątem oka drogowskaz, kierujący w stronę zabytkowego cmentarza. Przyznam, że nie było łatwo go znaleźć wśród wąskich i gęsto zabudowanych uliczek podmiejskiego Miechocina. Kluczyłem dłuższą chwilę, zanim napotkana osoba nakierowała mnie na właściwy kierunek. Cmentarz otoczony jest ze wszystkich niemalże stron zabudowaniami jednorodzinnymi i podwórkami, dlatego tak trudno go wypatrzyć pomiędzy nimi. Nawet wąskiej alejce wiodącej na cmentarz towarzyszą po obu stronach płoty strzegące dostępu do posesji prywatnych. Przez cały czas pobytu na cmentarzu towarzyszyło mi wściekłe ujadanie psa dochodzące z sąsiadującego z wejściem na cmentarz podwórka.

Cmentarz na Piaskach powstał pod koniec XVIII wieku w efekcie licznych epidemii oraz w wyniku przepełnienia terenu dotychczasowego cmentarza, usytuowanego przy kościele.


W 1843 roku poszerzono teren cmentarza o kilka dokupionych parceli chłopskich. Zbudowano również murowaną kaplicę w stylu gotyckim, której fundatorami byli Seweryn Stawski, były dziedzic dóbr w Machowie i hr. Jan Tarnowski z Dzikowa.

W 1881 dokupiono dalszych kilka parceli chłopskich i powiększono cmentarz otaczając go murem.

Cmentarz w dużej mierze został zniszczony podczas działań wojennych w 1915 roku i podczas II wojny światowej.

Od roku 1920 zaczęto grzebać zmarłych na nowym cmentarzu, na tzw. "Krzywdzie", ostatnie zaś pochówki na Piasku pochodzą z lat 50-ych XX wieku.


Prezentowane tu nagrobki to duża część widzianych przeze mnie, ale nie wszystkie. Według dostępnych opracowań najstarsze istniejące nagrobki pochodzą z lat 1837 i 1841 (dwa). Jeden (z roku 1841) już w latach 90-ych XX wieku nie istniał lub nie posiadał czytelnej inskrypcji (nagrobek Marianny z Czarneckich), pierwszy musiał być słabo czytelny i być może jest widoczny na zdjęciach nagrobków bez czytelnej inskrypcji lub z jakichś względów nie został przeze mnie sfotografowany (Teodozji Karoliny z Kopińskich Perrot).

Nagrobek Jana Zakliki (1800-1878), przedstawiciela małopolskiego rodu szlacheckiego herbu Topór (na nagrobku nad inskrypcją nagrobną wizerunek herbu), związanego z Ziemią Sandomierską. Jest to jeden z najstarszych istniejących nagrobków na cmentarzu.



Nagrobek Ferdynanda Semmela, zmarłego w 1891 roku. Z lat 1881-1899 pochodzą najlepiej zachowane nagrobki XIX-wieczne, ulokowane w pobliżu bramy wejściowej na cmentarz.



Nagrobek Maurycego Giżyńskiego (1829 - 1891).




Nagrobek Gertrudy z Szymberskich Zakliczyny (1814 - 1898). Nad inskrypcją widoczne herby.


Nagrobek Józefa Ptaszyńskiego (1859 - 1894).


Nagrobek dr. Wiktora Wilhelma Reichmana, adwokata krajowego w Tarnobrzegu, zmarłego w 1909 roku.


Nagrobek Ludwika Pokornego, CK Urzędnika Sądowego (1864 - 1909).

Nagrobek Heleny z Menscheków Ludwigowej, żony CK Koniuszego ze straży skarbowej zmarłej w 1904 roku w wieku 34 lat.


Nagrobek rodziny Pawlasów: Józefa (1809- 1890), Florentyny (1815 - 1892) i Roberta (1852 - 1900).


Nagrobek Ignacego Brudzyńskiego, zmarłego w 1895 roku.


Nagrobek Anieli Niemcowej, wdowy po inspektorze szkolnym, zmarłej w roku 1923.


Nagrobek Józefy Tychanowiczowej z Wiącków (1884 - 1914) i Zdzisia Tychanowicza (1910-1911).


Nagrobek Józefa Taszarskiego, uczestnika Powstania Styczniowego, dyrektora Towarzystwa Zaliczkowego w Tarnobrzegu, zmarłego w 1912 roku. W bazie danych Powstańców Styczniowych znalazłem nazwisko Józefa Taszarskiego, jednak nie jestem pewien, czy chodzi o tę samą osobę. Oto biogram tej osoby: "h. Ostrzew, ur. w Kobylcu, r. 1841, praktyk, gosp., służył w oddz. Younga, Skrzyńskiego, Oborskiego, Słupskiego i Caliera. Walczył pod Brdowem, Niewierzem, Uniejowem, Grochowem, Grójcem, Borowicami i Ceswicami. Ranny pod Ceswicami w lewą nogę. Po powstaniu rządca dóbr., źródło: Białynia-Chołodecki J. "Pamiętnik powstania styczniowego""



Nagrobek Zygmunta Kolasińskiego, dziejopisa Tarnobrzega i działacza społecznego, syna burmistrza (1887 - 1914). Po ukończeniu Szkoły Powszechnej w Tarnobrzegu uczęszczał do Seminarium Nauczycielskiego w Krośnie, gdzie w 1908 r. zdał egzamin kwalifikacyjny na nauczyciela szkół ludowych. Ukończył również tzw. Kurs Wydziałowy we Lwowie, uprawniający do nauczania w szkołach średnich. W latach 1909-1910 pracował w Szkole Przemysłowej Uzupełniającej jako nauczyciel języka polskiego, rachunków i pisania. Działał również w komitecie na rzecz utworzenia w Tarnobrzegu szkoły średniej. Swoje prace o Tarnobrzegu zamieszczał w Powiatowym Dzienniku Urzędowym z lat 1908-1909, wydawanym w Tarnobrzegu pod redakcją dr. Juliusza Dunikowskiego.


Nagrobek rodziny Wilków:

Mikołaja (1851-1926), Agaty (1856-1914), Rozalii (1898-1916), Stanisława (1916-1918), Marii Robak (1889-1926).



Nagrobek ofiar pocisku artyleryjskiego z 1915 roku: Katarzyny z Dybysów Bąski i jej dzieci: Marianny (lat 10), Janiny (lat 8), Juliana (lat 5), Heleny (lat 3), Marianny Tracz z Bąsków i Stefanii (lat 15), Janiny (lat 10) i Jana (lat 4).


Nagrobek Katarzyny Hyjkowej z Wilczyńskich (1868-1918).


Nagrobek Marii Solarczyk z Korasadowiczów (22 lata).


Nagrobek Emila Turka (1881-1892).


Nagrobek Agnieszki Mróz z domu Wilk (1876-1941) i Mikołaja Mroza (1867-1952).


Nagrobek Anny Wilkowej, zmarłej w 1949 roku oraz symbolicznie profesor Heleny Zaleskiej (1903-1991), zmarłej w Szwecji harcmistrzyni, w latach 20-ych XX wieku naczelniczki ZHP we Francji i w Belgii, członkini Szarych Szeregów w Warszawie, nauczycielki tarnobrzeskiego gimnazjum i liceum, skazanej w 1949 roku za udział w antykomunistycznej organizacji "Młodzieżowy Ruch Oporu" w Tarnobrzegu, więźniarki czasów stalinowskich.


Nagrobek Józefy Bronisławy ze Stalów Niemcowej, nauczycielki, zmarłej w 1937 roku i Józefa Wilka (1889-1947), majora Wojska Polskiego, obrońcy Tobruku.


Nagrobek Józefa Wilka (1928-1955) i Tomasza Wilka (1891-1936).


Nagrobek Hermana Jeschke, zmarłego w 1889 roku.


Nagrobek Józefa Muhlsteina (1832-1887).


Nagrobek Rozalii Lang z Gwizdalskich zmarłej w 1901 roku.


Nagrobek Marii Kuryłło, zmarłej w 1890 roku.


Nagrobek Felicji z Olechowskich Adwentowskiej, zmarłej w 1919 roku.


Nagrobek Leony z Nagóreckich Malcowej (1854-1911) i Jakuba Malca zmarłego w 1929 roku.


Nagrobek Stanisława Tomaszewskiego (1828-1890) oraz dzieci: Kazi (1891-1896) i Wandzi (1892-1896).

Nagrobek Agaty Frankiewicz, córki Adama Rawskiego i Tekli z Wiącków, zmarłej w 1903 roku oraz Anny (lat 9) i Władysława (lat 15). Nazwiska Rawski i Wiącek zapisały się szczególnie w historii Ziemi Tarnobrzeskiej.


Nagrobek Wincentego Mikułowskiego, zmarłego w 1841 roku. Jest to jeden z trzech najstarszych czytelnych nagrobków na cmentarzu.


Nagrobek Teresy Kurzweil, zmarłej w 1884 roku, Henryka Kurzweila, zmarłego w 1884 roku oraz Fryderyki Sonna, zmarłej w 1881 roku.


Nagrobek Władysława Gryglewskiego, długoletniego poczmistrza, członka Rady Powiatowej, burmistrza Tarnobrzega, zmarłego w 1904 roku.


Nagrobek ks. Józefa Sobczyńskiego (1852-1897) proboszcza miechocińskiego i wicedziekana Dekanatu miechocińskiego.


Nagrobek Honoraty Macinkowskiej z Sobczyńskich, zmarłej w 1901 roku.


Nagrobek Franciszka Dryki, zmarłego w 1922 roku.


Nagrobek Leonii ze Skórskich Zagłoby Bochniewiczowej, zmarłej w 1908 roku oraz  Mariana Feliksa Zagłoby Bochniewicza, zmarłego w 1923 roku.


Nagrobek Ignacego Dekutowskiego, zmarłego w 1881 roku i Barbary Dekutowskiej, zmarłej w 1911 roku.


Grób Marii Nedbal (1873-1955) i Leona Nedbala (1848-1912).


Nagrobek Gieńcia Nedbala (1902-1904).


Nagrobek Adolfa Grosa, zmarłego w 1887 roku, nadinżyniera.


Nagrobek Józefa Jeschke, zmarłego w 1878 roku.


Nagrobek Antoniny Kulig, żony urzędnika sądowego w Nisku, zmarłej w 1913 roku.


Poniżej zamieściłem jeszcze zdjęcia ciekawszych nagrobków bez inskrypcji.









Mieczysław Brzyski, "Dzieje miasta Tarnobrzega do 1772 r.", Kraków, 1974, Praca magisterska w seminarium prof. dr Adama Przybosia

"Ewidencja zabytkowego cmentarza rzymskokatolickiego w Tarnobrzegu-Miechocinie", artykuł opublikowany w "Tarnobrzeg. Szkice z dziejów miasta i jego obywateli" pod redakcją Adama F. Barana, Wydawnictwo "Attyla", Tarnobrzeg 2012.

Józef Rawski, Wojciech Rawski, "Miechocin. Kolebka Tarnobrzega.", Tarnobrzeg, 1994.