Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Alina Sztachelska-Kokoczka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Alina Sztachelska-Kokoczka. Pokaż wszystkie posty

sobota, 9 stycznia 2016

Pstrągarnia

Wróćmy na chwilę do poprzedniego artykułu. Wyobraźmy sobie, że wciąż przebywamy w drugiej połowie XVIII wieku, gdy spisywano inwentarz dóbr białostockich po śmierci Jana Klemensa Branickiego na przełomie 1771 i 1772 roku.

Od młyna Marczyka idąc do Choroszczy Borek objezdny przylegający do granicy Klepackiej z drugiej strony do Pstrągarni. W Pstrągarni (lubię to słowo - 4 spółgłoski przylegajace do siebie i samogłoska "ą" - koszmar prawidłowej wymowy dla cudzoziemców), gdzie przedtem hodowano pstrągi, w momencie spisywania Inwentarza jeno kaczki dzikie i łabędzie. Nad sadzawką olszyna i budynek zamieszkały przez Jana Olszewskiego, którego ojciec pochodził z Rajgrodu, matka była poddanką ze wsi Starosielce, żonę miał z włości sobolewskiej, zaś brat poszedł w świat. Ksiądz Jan Nieciecki pisał, że woda w Pstrągarni nigdy nie zamarzała.

Idąc do Choroszczy, znaczyło dawną Wielką Litewską Drogą wspominaną w poprzednim artykule, czyli przedłużeniem dzisiejszej ulicy Marczukowskiej. W miejscu, gdzie dziś po obu stronach ulicy Witosa, w którą przechodzi Marczukowska, rozciągają się blokowiska, kiedyś musiał istnieć Borek objezdny. Co mógł oznaczać termin Borek objezdny? Nie wiem. Później w tym miejscu musiała powstać wieś Marczuk, jak pokazuje plan miasta Białegostoku z 1937 roku. Ale żadnej sadzawki, który mógłby być dawną Pstrągarnią na nim nie widać. Zresztą, jak już wspominałem, na zabudowaniach wsi Marczuk kończyły się administracyjne granice przedwojennego Białegostoku.

Spoglądam na współczesny plan Białegostoku. Ulica Witosa dochodzi do jednej z głównych arterii komunikacyjnych dzisiejszego miasta - ulicy Sikorskiego. Po jej drugiej stronie, znajduje swoją kontynuację w postaci ulicy Niskiej. A do Niskiej od północy przylegają cztery stawy. Nie widać innych sadzawek w tej okolicy. Co prawda od końca XVIII wieku sieć wodna miasta mogła ulec modyfikacjom, ale wydaje się, że mniej więcej w tym miejscu musiała znajdować się dawna Pstrągarnia.

Okolice dzisiejszych osiedli Słoneczny Stok i Leśna Dolina, gdzie znajduje się ulica Niska, to zupełnie nie "moje tereny". Nie wiedziałem dotychczas, że w tym miejscu mogą znajdować się 4 sadzawki.

Wybrałem się w to miejsce dwukrotnie. Przy Niskiej wciąż niska zabudowa kontrastująca z widocznymi dokoła blokowiskami. Od strony północnej lasek, a od ulicy widać pierwszą sadzawkę. Woda jednak zamarzła, powietrze ma poniżej -10 stopni Celsjusza.


W lesie za pierwszą sadzawką widać kolejne trzy mniejsze. Zupełnie w środku lasku, gdzieniegdzie widać resztki starego ogrodzenia. Musiały więc kiedyś być wykorzystywane do celów gospodarczych.



Po drugiej ulicy Niskiej widać budynek cerkwi prawosławnej pod wezwaniem Zmartwychwstania Pańskiego wybudowanej w latach 1990-1999. Budynek świątyni elegancki, nowoczesny, jeśli chodzi o wykorzystane materiały, od zawsze mnie intrygował, gdyż nie przypominał tradycyjnej cerkwi, wiele elementów w architekturze nawiązywało raczej do sakralnej architektury zachodu. Autorami projektu byli Jan Kabac, Jerzy Uścinowicz i Władysław Ryżyński. Obecność w tym gronie Jana Kabaca, autora projektu cerkwi pw. Świętego Ducha na Antoniuku, najpiękniejszej białostockiej cerkwi, mówi sama za siebie.


Po raz kolejny pisząc ten krótki materiał o Pstrągarni korzystałem ze znakomitego opracowania Aliny Sztachelskiej-Kokoczki "Białystok za pałacową bramą", Białystok, 2009 oraz z artykułu księdza Jana Niecieckiego ""Opowieści o "Polskim Wersalu". O tym, jak zwiedzano piękności parków i okolic Białegostoku.", Biuletyn Konserwatorski Województwa Białostockiego, 1998.

środa, 25 września 2013

Park Wokluz w Białymstoku

Czy ktoś z Was słyszał o sentymentalnym parku Wokluz w Białymstoku? Myślę, że spora część białostoczan, osób zainteresowanych historią miasta nie słyszała. Nie istnieje on bowiem w popularnych opracowaniach dotyczących historii miasta. Ja sam dowiedziałem się o istnieniu takiego parku dopiero niedawno, dzięki artykułowi profesora Józefa Maroszka, opublikowanemu, bagatela, 21 lat temu. A myślę, że warto o nim wiedzieć, stanowił bowiem w sensie chronologicznym unikat, jeśli chodzi o tego typu parki w Polsce.

W opracowaniu Aliny Sztachelskiej-Kokoczki, powstałym w oparciu o XVIII-wieczne dokumenty, w tym inwentarz dóbr białostockich spisany po śmierci hetmana Jana Klemensa Branickiego w 1771 roku, czytamy:

"Kolejnym obiektem była "Kaskada za św. Rochem idąc od Białegostoku do Choroszczy po lewej ręce kryniczka, na której jest wymurowane kształtem szulerauza z drzwiczkami z tarcic, wewnątrz kamień wydrążony na kształt wanienki dla wzięcia wody, z której wypada taż woda przez kamień na kształt ryny szerokiej zrobiony w rów. Na rowie, ciągnącym się do sadzawki przy kaskadzie będącej, Mostek dla przejeżdżających z Nowo Lipia do Choroszczy. Dalej idąc tym traktem sadzawka kilko prętowa... W altanie sporządzonej do siedzenia podczas spaceru Państwa, w środku studzienka, wokół altany drzewa czeremchowe. Z sadzawki na bok rura dla odchodu wody do rowu."

Prawda, że nic szczególnego, co wskazywałoby na szczególnie ciekawe miejsce? Przytaczam ten opis dlatego, że jest jedynym w dostępnych mi opracowaniach, które mówią cokolwiek o parku Wokluz. Jedynym do momentu odkrycia wspomnianego artykułu.

Ogród Wokluz miał być hołdem złożonym Izabeli Branickiej. Nazwa Vokluz wystąpiła w wierszu Konstancji Tyszkiewicz z Poniatowskich, bratanicy Izabeli w 1767 roku. W tym też roku powstał ten romantyczny ogród, różniący się w znaczący sposób od innych barokowych założeń ogrodowych Jana Klemensa Branickiego (Białystok-pałac, Wysoki Stoczek, Bażantarnia, Choroszcz, Stołowacz, Hołowiesk). Projektantem ogrodu był wileński architekt C. G. Knackfus, który nadzorował również przebudowę Nowolipia, obecnej części ulicy Lipowej. Wspomniana wyżej Kaskada (tak białostoczanie nazywali park) została zbudowana na strumieniu wypływającym ze wzgórza świętego Rocha. Altana zbudowana przy Kaskadzie nosiła nazwę "Domu Gotskiego". Jej projektantem był również C. G. Knackfus. Był to najwcześniejszy tego typu budynek ogrodowy w Polsce o architekturze neogotyckiej, dziś zupełnie zapomniany. Sam ogród znajdował się  w miejscu przecięcia dzisiejszej ulicy Prowiantowej przez płynący obecnie pod ziemią strumień. Później, u schyłku XVIII wieku Wokluz traktowany był jako część składowa Bażantarni.

Warto dodać, że tarczę z "larwą" przy Wielkiej Kaskadzie namalował Antoni Herliczka. Jego dziełem było też prawdopodobnie pomalowanie w 1767 roku murku w ogrodzie czeremchowym, jak również nazywano Wielką Kaskadę.

W XIX wieku przy sadzawce i źródlisku zlokalizowano farbiarnię fabryki włókienniczej, w której podczas pożaru spłonęła żywcem załoga fabryczna. Po II wojnie światowej zlokalizowano przy niej wesołe miasteczko. Dziś po sadzawce brak śladów. Jakiekolwiek pozostałości ogrodu zniknęły w XIX wieku wraz z budową linii kolejowej i towarzyszącej jej zabudowy przemysłowej.

Postanowiłem zapuścić się w te dość rzadko uczęszczane rejony Białegostoku.

Do ulicy Prowiantowej dochodzi się idąc od dworca PKP ulicą Zwycięstwa w stronę hotelu Turkus. Zaczyna się od charakterystycznego budynku niegdyś przez lata całe ozdobionego flagą Unii Polityki Realnej w kolorach biało-błękitno-czarnych. Tu zlokalizowany jest zakład JKT, dawnego działacza tej partii, Tadeusza Klimowicza. Jest to okolica sklepów z akcesoriami samochodowymi, jak i dość starych drewnianych domów.




Ulica Prowiantowa kończy się wraz ze skrzyżowaniem z ulicami Konduktorską i Spokojną. Idąc dalej można dojść do torowiska wraz z towarzyszącym mu punktem skupu złomu.


Torowisko dochodzi do dworca kolejowego. Po drugiej stronie torów wznosi się zaś budynek dworca PKS, ukończonego w połowie lat 80-ych ubiegłego wieku. W okolicach placu dworca autobusowego, gdy nie został jeszcze zabudowany, widoczne były niegdyś ślady rozlewisk, pozostałości po Kaskadzie...



 Alina Sztachelska-Kokoczka, "Białystok za pałacową bramą", Białystok 2009,

Józef Maroszek, "Sentymentalny park Vocluse pod Białymstokiem założony w 1767 r.", Białostocczyzna, nr 26/1992.