Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kielce. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kielce. Pokaż wszystkie posty

sobota, 16 grudnia 2023

Pociejowscy - mizerne efekty poszukiwań archiwalnych, jeszcze mizerniejsze dla Stępniów

W akcie zgonu mojej praprababci Józefy Stępień z Pociejowskich podano nastąpujące dane odnośnie jej urodzenia:

Data: 1882,

Miejsce: Szumsko,

Rodzice: Franciszek Pociejowski, Katarzyna.

Ja jednak podejrzewam, że Józefa urodziła się w Radostowie należącym do parafii w Szumsku.

Po pierwsze, dziś w Szumsku nie ma żadnych rodzin o tym nazwisku, a wzystkie które mieszkają w okolicy wskazują Radostów, jako miejsce pochodzenia.

Po drugie, wszystkie rodziny Pociejowskich, które zidentyfikowałem w niekompletnie zachowanych księgach metrykalnych parafii Szumsko, mieszkały w Radostowie.

W ciągu ostatnich dwóch lat trzykrotnie podejmowałem próby uzyskania dodatkowych informacji o tej gałęzi mych przodków poprzez badania archiwalne.

W archiwum kieleckim przejrzałem następujące jednostki:

- Sprawa zamiany gruntów wsi Arciszów, Radostów i Rafałówka, gm. Rembów, pow. Opatów na grunty na Wołyniu, rok 1924 (Zespół 100, Urząd Wojewódzki Kielce I). Dużo obiecywałem sobie po tym dokumencie, ze względu na niewyjaśnione do dziś przenosiny rodziny na Wołyń. Niestety nic istotnego nie ma w tej jednostce.

- Sprawa scalenia wsi Szumsko gm. Rembów pow. opatowski [1934-1936] (Zespół 100, Urząd Wojewódzki Kielce I). Jednostka ta zawiera nieistotną dla mnie korespondencję urzędową.

- Sprawa wyłączeń z artykułu 4 i 5 dóbr Szumsko, pow. opatowski, gm. Rembów, 1927-1932 (Zespół 105 Okręgowy Urząd Ziemski). Jednostka dotyczy wyłączenia majątku Władysława Jelskiego z obszaru scalania. Nieistotna dla mnie.

- Sprawa scalenia gruntów wsi Szumsko gminy Rembów powiatu opatowskiego, 1931-1936 (Zespół 100, Urząd Wojewódzki Kielce I). Jednostka zawiera korespondencję i skargi różnych mieszkańców. Nie zawiera nic istotnego dla mnie.

- Sprawa scalenia gruntów wsi Szumsko gminy Rembów powiatu opatowskiego, 1931-1936 (Zespół 730 Starostwo powiatowe opatowskie). To są właściwe dokumenty scaleniowe. O ich przydatności do badań genealogicznych pisałem przy okazji wsi Klepacze na Podlasiu. Przeglądając te dokumenty dla wsi Szumsko utwierdzałem się w przekonaniu, że Pociejowscy nie mogli tu mieszkać.

- Księga hipoteczna Radostów - dokumenty t. II, okres 1857-1896 (Zespół 1024, Hipoteka powiatu kieleckiego).  Nie muszę wspominać, że i ta jednostka wzbudzała moje duże nadzieje, gdyż obejmuje okres, kiedy urodziła się Józefa. Znalazałem między innymi tabelę likwidacyjną wsi Radostów, niestety bez żadnych istotnych dla mnie dopisków. W tabeli likwidacyjnej wylistowano 3 rodziny Pociejowskich w Radostowie: Andrzeja Pociejowskiego, Wojciecha Pociejowskiego i Agnieszki Pociejowskiej (Kacprzyk).

W ostatnim czasie wybrałem się do archiwum radomskiego. Skoro bowiem Szumsko i Bardo leżały za czasów zaboru rosyjskiego na skraju guberni radomskiej, dokumenty dotyczące tych wsi powinny znajdować się również w Radomiu. Były! Bardzo obiecujące. Ale z dużej chmury wyszedł mały deszcz.

Przejrzałem następujące dokumenty:

- Ob ustrojstwie dworskogo poziemielnego nałoga po im. Bardo Dolne A i Bardo Górne B, opatowskiego ujezda, 1881 (Zespół 111, Izba Skarbowa Radomska). Jednostka ta zawiera dokumenty doyczące głównie właścicielki Barda Dolnego, Zenobii Bartnickiej. Nie znalazłem nic na temat mych Stępniów.

- Urządzenia włościan - Bardo Górne, gm. Rembów pow. opatowski, 1865-1910 (Zespół 117, Urząd Gubernialny Radomski ds. włościańskich). Sporo tu korespondencji włościan Barda Górnego z urzędem. Ale brak Stępniów.

- Urządzenia włościan Bardo Dolne, gm. Rembów, pow. opatowski, 1865-1910 (Zespół 117, Urząd Gubernialny Radomski ds. włościańskich). Sporo tu korespondencji włościan Barda Dolnego z urzędem. Ale brak Stępniów.

- Urządzenia włościan Bardo, cz. poduchowna, gm. Rembów, pow. opatowski, 1869-1912 (Zespół 117, Urząd Gubernialny Radomski ds. włościańskich). Jest korespondencja włościan Barda Poduchownego z urzędem. Jest nawet tabela likwidacyjna. Ale brak Stępniów.

- Ob umienszenii okłada i o wozwrate nienadleżaszczie upłaczennoj podymnoj podati s niesuszczestwujuszczago doma po im. Bardo lit. B, opatowskogo ujezda, 1881 (Zespół 111, Izba Skarbowa Radomska). Jednostka zawiera różnego rodzaju korespondencję. Brak Stępniów.

- Urządzenia włościan - Szumsko, gm. Rembów, pow. opatowski, 1865-1902 (Zespół 117, Urząd Gubernialny Radomski ds. włościańskich). Jednostka zawiera głównie korespondencję Jelskiego z urzędem. Brak Pociejowskich.

I wreszcie na koniec udało mi się znaleźć niewielką wzmiankę o "moim" Franciszku Pociejowskim prawdopodobnie. Dobre i to.

- Urządzenia włościan Szumsko cz. poduchowna, 1868-1901 (Zespół 117, Urząd Gubernialny Radomski ds. włościańskich). Odnaleziony dokument pochodzi z 1896 roku. Dotyczy mieszkańców części poduchownej Szumska. Franciszek Pociejowski wzmiankowany jest na samym końcu dokumentu. Wyustępuje bowiem w gronie czterech świadków, w których obecności dokument sporządzono. Konretnie świadkami byli sołtysi trzech osad: Lipina, Radostowa i Zalesia - Józef Kwiatkowski, Franciszek Pociejowski i Franciszek Musiał wraz z wójtem gminy Rembów, Franciszkiem Lechem.

Podejrzewam, że to mój Franciszek, dlatego, iż Pociejowskich wcale tak dużo nie było w parafii Szumsko, a wśród rodzin które udało mi się zidentyfikować w księgach metrykalnych tej parafii z lat 1857-1881 była tylko jedna rodzina Franciszka Pociejowskiego (żonatego z Agnieszką Kozłowską), któremu dzieci rodziły się w latach 40-ych i 50-ych XIX wieku. W roku 1896 byłby zbyt wiekowym człowiekiem, aby pełnić funkcję sołtysa.

Wciąż po cichu liczę na to, że skontaktują się ze mną potomkowie Pociejowskich z parafii Szumsko i razem spróbujemy poustalać naszą genealogię.

piątek, 4 czerwca 2021

Kontynuacja poszukiwań genealogicznych w Bardzie - księgi hipoteczne

Nie poddaję się i dalej próbuję ustalić, czy rodzina mojego pradziadka Stefana Stępnia rzeczywiście pochodziła z miejscowości Bardo w Górach Świętokrzyskich, czy też nie.

Już pisałem tutaj, że poszukiwania są bardzo utrudnione, gdyż księgi metrykalne parafii rzymskokatolickiej w Bardzie spłonęły podczas działań wojennych w 1945 roku.

Podczas mojej wyprawy do Barda w 2015 roku znalazłem na lokalnym cmentarzu dwa tylko nagrobki Stępniów, ale nie sięgające tak dawnych czasów, jak początek XX wieku. Według mego rozmówcy we wsi, jeden z nich dotyczy rodziny, która do Barda przyjechała z Zalesia, a drugi nauczyciela z Czyżowa.

W książce "Wspomnienia wiciarza" autorstwa Wawrzyńca Cichego, który w Bardzie początku XX wieku spędził dzieciństwo występuje tylko Jan Stępień, nauczyciel.

Krótko mówiąc poza dokumentami pradziadka wskazującymi Bardo, jako miejsce urodzenia w 1900 roku, nigdzie indziej nie udało mi się dotychczas potwierdzić, że jego rodzice Kacper i Józefa mieszkali w Bardzie, ani tym bardziej, że stamtąd wywodzili swe korzenie.

Postanowiłem więc pojechać do archiwum w Kielcach, aby sprawdzić dokumenty hipoteczne z Barda.

Na pierwszy ogień poszła księga hipoteczna dla Barda Górnego zawierająca wpisy z lat 1880-1932. Niestety, poza starannie opisanymi granicami folwarku Bardo Górne oraz dokumentami dotyczącymi właścicieli folwarku, licytacji i kolejnych zmian właścicieli nie znalazłem w niej nic interesującego z punktu widzenia rodziny Stępniów.

O wiele ciekawsza okazała się księga hipoteczna dla dóbr ziemskich Bardo z lat 1824-1910 zawierająca wpisy dla wsi Bardo Dolne. Pojawiły się w niej informacje dotyczące Stępniów.

Pierwszy wpis w roku 1884. 8 lipca tego roku część majątku Bardo Dolne kupili od Feliksa i Emilii z domu Warzyckiej, małżonków Wolickich włościanie, a wśród nich Walenty Stępień - 7 morgów i Stanisław Stępień  - 8 morgów. Z jednego z kolejnych aktów notarialnych zawartych tego dnia wiadomo, że Walenty Stępień był synem Marcina i zakupił osadę numer 4, a Stanisław był synem Franciszka i zakupił osadę numer 23.

Już 3 lata później, 4 kwietnia 1887 roku Walenty Stępień z posiadanych 7 morgów ziemi, sprzedał 5 morgów małżonkom Franciszkowi i Mariannie Stępniom. Tu trzeba wspomnieć, że Franciszek był jego synem. Franciszek i Marianna Stępniowie zobowiązani zostali do dożywotniego utrzymania Anny Laskowskiej (nie wiadomo kim była) oraz udostępnienia na jej potrzeby pół morga gruntu, a w przypadku śmierci Walentego Stępnia, syna Marcina, do utrzymania jego córek Michaliny i Antoniny, aż do osiągnięcia przez nie pełnoletniości lub wstąpienia w związek małżeński.

14 listopada 1890 roku Franciszek Stodołkiewicz, Władysław Cielejewski i Antoni Klimek, którzy w międzyczasie odkupili pozostałą część majątku Bardo Dolne odsprzedali włościanom swą część ziemi. I tak Stanisław Stępień zakupił 2 morgi, a Walenty Stępień 17 morgów ziemi.

W jednym z kolejnych wpisów dotyczących odzyskania długów przez Bogdana Korbasińskiego i Antoniego Reklewskiego z 16 grudnia 1891 roku pojawia się informacja wskazująca, że Anna Mucha zamieszkała w Bardzie Dolnym była córką Michała Stępnia.

Franciszek i Marianna małżonkowie Stępień znaleźli się na liście dłużników od których Amelia Warzycka w roku 1893 próbowała wyegzekwować dług z procentami od posiadanej przez nich części wcześniej zakupionego majątku Bardo Dolne. W związku z koniecznością spłaty długu Franciszek i Marianna Stępniowie zaciągnęli pożyczkę od należnych Michalinie i Antoninie, córkom Walentego Stępnia części gruntu w grudniu 1893 roku. Wreszcie 19 marca 1894 roku Amelia Wierzycka rozdzieliła spłatę długu pomiędzy właścicieli cząstkowych zakupionej części majątku Bardo Dolne w taki sposób, że Walentemu Stępniowi przypisano do spłaty sumę 358 rubli 57 kopiejek, a Franciszkowi i Mariannie Stępień 18 rubli.

21 lipca 1908 roku w zapisach pojawia się kolejny ze Stępniów, Jan. Tego dnia Wincenty i Anna małżonkowie Woźniak sprzedali mu 3 morgi ziemi z posiadanych przez siebie 11 morgów.

Inni Stępniowie nie pojawili się na kartach księgi hipotecznej dla Barda Dolnego. Podsumowując, w księdze hipotecznej dla Barda Dolnego wzmiankowani byli Walenty Stępień, syn Marcina, jego syn Franciszek z żoną Marianną oraz dwie córki: Michalina i Antonina; Stanisław Stępień, syn Franciszka oraz Anna Mucha, córka Michała Stępnia. W 1908 pojawił się Jan Stępień, być może tożsamy z Janem Stępniem, wzmiankowanym we "Wspomnieniach wiciarza". Nie było natomiast wzmianki o prapradziadku Kacprze Stępniu. Czy był jakoś spokrewniony z wyżej wymienionymi Stępniami pozostaje zagadką.

Sprawdziłem również dokumenty dotyczące scalenia gruntów w Bardzie Górnym w latach 1935-1939 i w Bardzie Dolnym w latach 1925-1935, ale w nich nie było żadnych wzmianek o Stępniach.

piątek, 4 listopada 2011

Zagadka gniazda rodzinnego Stępniów

Poszukiwania informacji o powojennych losach Stefana Stępnia, o których wiele razy na tym blogu pisałem, to nie jedyne trudności, jakie wiążą się z badaniem historii pradziadka. Pradziadek urodził się we wsi Bardo, małej wsi niedaleko Łagowa w pasmie Cisowsko-Orłowińskim na ziemi kieleckiej 6 grudnia 1900 roku. Księgi parafii bardzkiej spłonęły podczas bombardowania w czasie II wojny światowej. Miałem nadzieję, że zachowały się ich duplikaty, ale po konsultacjach ze Świętokrzyskim Towarzystwem Genealogicznym i Urzędem Stanu Cywilnego w Rakowie przekonałem się, że była ona płonna. W zeszłym roku potwierdziłem z drugiego już rodzinnego źródła, że Kacper Stępień, ojciec Stefana zmarł jeszcze przed wybuchem II wojny światowej w jakiejś miejscowości na Wołyniu i że tam został pochowany. Z pierwszego źródła uzyskałem wcześniej informację, że zgon nastąpił w wieku 49 lat. To tyle, co wiem o swoim prapradziadku.

Przypadkiem w zeszłym roku dowiedziałem się, że jeden z młodszych braci Stefana, Józef Stępień urodził się w miejscowości Wojnowice, w gminie Gidle, w roku 1918. Miejscowość znacznie oddalona od Barda. Może więc Stępniowie wcale z Barda nie pochodzili?

Zadzwoniłem do USC w Gidlach z nadzieją, że informacja jest prawdziwa i że z aktu urodzenia Józefa dowiem się czegoś na temat miejsca pochodzenia jego ojca Kacpra, a tym samym wyjaśni się lokalizacja gniazda rodzinnego Stępniów. Niestety, poza wiekiem ojca, który w dniu urodzenia Józefa miał 42 lata, nie otrzymałem innych informacji. Z informacji uzyskanych wynikałoby, że ojciec Stefana, Kacper, zmarł na Wołyniu w roku 1925.

Kolejną zagadką dla mnie jest miejsce zgonu matki Stefana, Józefy z Paciejowskich. Dzięki informacjom uzyskanym od dalszej rodziny odnalazłem jej nagrobek w miejscowości Chocz w kaliskiem. Nie wiem jednak, dlaczego udała się tam po zakończeniu wojny z dalekiego Wołynia. Czy był to przypadek, czy też może z miejscem tym wiązały się jej korzenie rodzinne?

Nadzieja na wyjaśnienie zagadki lokalizacji gniazda rodzinnego Stępniów pojawiła się, gdy otrzymałem kopie przedwojennych dokumentów dotyczących pradziadka z Archiwum w Brześciu. Wśród nich jest odpis dowodu osobistego wydanego w Pińsku 16 lipca 1924 roku, a tam informacja o tym, że przynależność do państwa polskiego została stwierdzona na podstawie wyciągu z księgi ludności stałej gminy Górno nr 151 z 29 sierpnia 1923 roku. Pojawia się więc kolejna miejscowość, z którą Stępniowie mogli być związani.

W Urzędach Stanu Cywilnego w Rakowie i w Górnie nie udało mi się zasięgnąć żadnych dalszych informacji o istnieniu takiej księgi. Podobnie w Archiwum Państwowym w Kielcach. Nie wiem więc, czy istnieje i czy na jej podstawie udałoby się cokolwiek ustalić.

Mam jeszcze pomysł aby spróbować ustalić miejsca urodzenia innych braci i sióstr Stefana. W przynajmniej dwóch przypadkach mam punkty zaczepienia, pozostaje tylko je sprawdzić. Inną potencjalną możliwością jest sprawdzenie aktu zgonu praprababci Józefy z Paciejowskich. W każdym razie losy i pochodzenie Stefana Stępnia stanowią najtrudniejszą dotychczas zagadkę genealogiczną, jaka pojawiła w trakcie mych poszukiwań.