niedziela, 14 stycznia 2024

Juchnowiec. Bójka o dziewczynę i śmierć

W 2012 roku leśnicy z Głębokiego Brodu uwolnili w Puszczy Augustowskiej jelenia, który w pojedynku podczas rykowiska zabił swego rywala zakleszczając się z nim wcześniej porożami.

Podczas rykowiska jeleni często dochodzi do walk samców, podczas których splatają się porożami i przepychają między sobą, aż do zwycięstwa jednego z nich. Czasami taka walka kończy się śmiercią rywala, jak w 2012 roku w Puszczy Augustowskiej.

Bywa, że zwyczaje ze świata jeleni zaobserwować można w świecie ludzi. Zwłaszcza, gdy w ruch pójdzie alkohol.

W numerze 38 Gazety Świątecznej z 1886 roku ukazał się następujący artykuł:

"O taniec.

We wsi Juchowcu, w powiecie Białostockim, jak zwykle w niedzielę, zebrała się młodzież w karczmie, żeby się trochę pobawić. Zagrała muzyka i zaczęto tańczyć. Między dziewczętami rej wodziła szczególnie jedna. Parobczaki dobijali się o nią i każdy chciał z nią tańczyć. Zpoczątku krzywo na siebie patrzyli, lecz potem zaczęli obie dogadywać, a wreszcie przyszło do krwawej bójki.

I cóż się stało. Oto jednego parobczaka zabito, dwóch śmiertelnie raniono, a innych pokaleczono.

Musieli wszyscy chyba dobrze podpić sobie, kiedy aż do tego przyszło, a nikt rozsądniejczy nie rozdzielił walczących. I o co walczyli? O taniec z dziewką! Czyż tym ludziom życie już tak nieatrakcyjne, że je w ten sposób lekceważyli?!"


Autor artykułu pomylił się. W powiecie białostockim znajdowała się wieś Juchnowiec, nie Juchowiec.

Po drugie, dwa śmiertelne zranienia albo okazały się łagodniejsze, albo ich ofiary pochodziły spoza parafii Juchnowiec. W roku 1886 w księgach pogrzebów parafii w Juchnowcu zarejestrowano tylko jeden akt zgonu ofiary zajścia.

28 lipca 1886 roku we wsi Juchnowiec zmarł od pobicia młodzieniec Jan, syn włościan Michała Maliszewskiego i Agnieszki z Sobolewskich, 21 lat, parafianin juchnowiecki. Administrator juchnowiecki ks. Strumiłło na podstawie pisma biegłego sądowego miejskiego nr 1286 z dnia 30 lipca pochował go na cmentarzu juchnowieckim.

Nazwiska lokalnej piękności, o którą poszło w bójce raczej nie uda się ustalić.

sobota, 6 stycznia 2024

Inwentarz wsi Cmolas 1801-1817

Odwiedziłem niedawno Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie, aby przejrzeć inwentarz wsi Cmolas z 1810 roku. Dwa i pół roku temu przejrzałem księgi metrykalne parafii Cmolas od roku 1786 i wydawało mi się, że inwentarz z okresu nieco późniejszego będzie dobrym uzupełnieniem zebranych wówczas danych. Moi najdawniejsi znani przodkowie z parafii Cmolas to Marek Ozimek (urodzony około 1780/1790 roku), Apolonia Maciąg (urodzona w roku 1785) - żona Marka, Paweł Rząsa i Helena Rząsa, Antoni Snopek (1747-1803), Franciszka Koza - żona Antoniego, Kazimierz Jachyra, Łucja Zięba (1763-1831) - żona Kazimierza.

Inwentarz wsi Cmolas z lat 1801-1817 znajduje się w zespole "Zbiór Aleksandra Czołowskiego". Aleksander Czołowski urodził się 27 lutego 1865 roku w Bakonczycach koło Przemyśla. Uczył się w gimnazjum w Stanisławowie, od roku 1884 studiował prawo we Lwowie, a następnie filozofię w Wiedniu, gdzie uzyskał stopień doktora filozofii. Od roku 1891 pracował w Archiwum Miasta Lwowa. Zajmował się badaniami naukowymi oraz kolekcjonerstwem. Akta Aleksandra Czołowskiego obejmują okres 1890-1941 i dotyczą jego pracy na stanowisku dyrektora Muzeum i Archiwum Miasta Lwowa oraz członka Mieszanej Komisji Specjalnej i Reewakuacyjnej. W zbiorze tym znajdują się także starsze inwentarze z Cmolasu. Stwierdziłem jednak, że jeden na razie wystarczy.

Okładka inwentarza mówi, iż został on sporządzony stosownie do cyrkularza z  8 listopada 1810 roku. Czyli został sporządzony po tej dacie, a prawdopodobnie przed końcem 1817 roku. Został podpisany przez Tadeusza Łazarza na hordyni Hordyński. Spisywaną ludność dzieli na 5 kategorii: kmiecie, półrolnicy, ćwiertnicy, zagrodnicy, chałupnicy. Dodatkowo podaje dla każdej osoby ilość synów i córek oraz ilość koszy i garnców wysiewu. Kategorie powyższe zostały określone prawdopodobnie w cyrkularzu z roku 1810, ale bez znajomości jego treści są dla mnie niejasne.

Przechodząc do zawartości cyrkularza, pod numerem 13 zapisano Szymona Kozę. Trafił on do kategorii półrolników wraz z Pawłem Magdą zapisanym pod tym samym numerem. Posiadał 3 synów i 2 córki. Wysiewał 1 korzec i 16 garncy. Prawdopodobnie chodzi o Szymona Kozę, urodzonego w roku 1768, syna Kazimierza i Katarzyny, żonatego dwukrotnie: z Agnieszką Salitrzonką w roku 1790 i z Anną Czachur w roku 1803, zmarłego w roku 1811. Nic nie wiem niestety o "mojej" 4xprababce Franciszce Kozie i jej powiązaniach rodzinnych. W roku 1792 prawdopodobnie ten sam Szymon Koza został ojcem chrzestnym Stanisława Snopka, rodzonego brata mego 3xpradziadka Szymona Snopka.


Pod numerem 19 zapisany został Krzysztof Koza wraz ze swym teściem Kazimierzem Staszowskim. Pod tym samym numerem zapisani zostali również Łukasz Marchewka i Andrzej Szczepanek. Krzysztof Koza jest dla mnie całkowicie tajemniczą osobą.


Pod numerem 20 zapisano Mateusza Rząsę, ćwiertniaka z dwójką synów i jedną córką, wysiewającego 2 korce.  Moi przodkowie Paweł Rząsa i jego żona Helena pochodzili z sąsiednej wsi Hadykówki, więc trudno mi powiązać ich z Mateuszem Rząsą z Cmolasu.


Pod numerem 97 zapisano Tadeusza Maciąga, półrolnika, ojca 3 córek, wysiewającego 6 korcy. Problem w tym, że o swojej 4xprababce Apolonii Maciąg nie wiem nic, poza rokiem urodzenia i zgonu (1785-1830). Prawdopodobnie w tym wypadku chodzi o Tadeusza Maciąga, syna Walentego i Marianny, męża Kunegundy Dutkiewicz.


Pod numerem 98 zapisano Kazimierza Maciąga, półrolnika wysiewającego 6 korcy. Być może chodzi o Kazimierza Maciąga, męża Katarzyny Serafin od roku 1769. Po roku 1810 wszystkie jego dzieci były już dorosłe, stąd brak dzieci w zestawieniu.


Pod numerem 102 widnieje nazwisko Jana Maciąga, zagrodnika, mającego 1 syna i 4 synów, wysiewającego 6 korcy. Janów Maciągów w Cmolasie było sporo. Nie podejmuję się wskazać, o którego może chodzić.


Pod numerem 112 widnieje kolejny Jan Maciąg, oznaczony w kolumnie ćwiartniacy liczną 1/2. Czy był ósmakiem? Jan Maciąg miał 1 syna i jedną córkę oraz wysiewał 8 korcy.


Pod numerem 113 zapisano Jana Leptowskiego i Marcina Rząsę, który miał 3 córki.


Pod numerem 126 zapisano Łukasza Kozę, jednak nie podano żadnych dodatkowych informacji. Prawdopodobnie chodzi o męża Zofii, z którą wziął ślub w roku 1783, urodzonego w roku 1756 syna Kazimierza Kozy i Justyny.


Pod numerem 139 zapisano Grzegorza Snopka, który w rubryce ćwiertniacy ma wpisaną liczbę 3/4. Pod tym samym numerem widnieją Grzegorz Snopkowski, zagrodnik mający jednego syna oraz Jakub Gul i Marianna Gulkowa. Któryś z dwójki Grzegorzów (prawdopodobnie Grzegorz Snopkowski) na pewno jest Grzegorzem Snopkiem, synem Antoniego Snopka i Franciszki Kozy, rodzonym bratem mego 3xpradziadka Szymona Snopka, o czym świadczy zbieżność nazwisk. Grzegorz Snopek był bowiem mężem Anny Gul. Miał syna Antoniego, urodzonego w roku 1816 i córkę Mariannę, urodzoną w roku 1831.


Pod numerem 140 zapisano Jakuba Jacherę, półrolnika, mającego dwóch synów, dwie córki i wysiewającego 6 korcy, a wraz z nim Johana Jacherę, również półrolnika. Prawdopodobnie chodzi o urodzonego w roku 1763 Jakuba Jachyrę, syna Macieja i Agnieszki, męża Jadwigi Maciąg od roku 1780. Johan (Jan) Jachyra, urodzony w roku 1781 mógłby być wówczas jego najstarszym synem.


Pod numerem 141 widnieje Franciszka Snopkowska, przy której w polu ćwiertniacy widnieje liczba 3/4, matka jednego syna i 3 córek. Mogłaby być to moja 4xprababka Franciszka Snopek z Kozów, żona zmarłego w roku 1803 Antoniego Snopka. Moja 4 xprababka była matką Grzegorza (urodzonego prawdopodobnie przed 1786), Jakuba (ur. 1786), Mateusza (1789-1791), Stanisława (1792-1796), Klary (ur. 1794), Teresy (ur. 1796), mego 3xpradziadka Szymona (ur. 1799) i Marianny (ur. 1804). Gdyby więc przyjąć, że Grzegorz i Jakub w momencie spisywania inwentarza byli traktowani jak dorośli, to Franciszka rzeczywiście miała jednego nieletniego syna i trzy nieletnie córki.


Pod numerem 143 zapisano Adalberta Dziubę i Adalberta Kozę, zagrodnika posiadającego 1 syna i 4 córki. Czy Adalbert (Wojciech) był urodzonym w roku 1763 synem Kazimierza i Katarzyny i późniejszym mężem Katarzyny Mokrzyckiej? Prawdopodobnie tak. Niejaki Wojciech Koza był ojcem chrzestnym Jakuba Snopka, rodzonego brata mego 3xpradziadka Szymona Snopka. Prawdopodobnie więc mógł być bratem mej 4xprababci Franciszki. Zwłaszcza, że podobnie, jak wymieniony już tutaj Szymon Koza (ojciec chrzestny Stanisława Snopka), był synem Kazimierza i Katarzyny.

Pod numerem 146 widnieje Johan Jachera, który w rubryce ćwiertniacy ma wpisaną liczbę 3/4, ojciec syna i trzech córek, wysiewający 3 korce. Wraz z nim wpisano Walentego Jacherę, który ma również liczbę 3/4 wpisaną w rubryce ćwiertniacy. Niejaki Jan Jachyra był ojcem chrzestnym urodzonej w roku 1811 Franciszki Jachyry, rodzonej siostry mej 3xprababci Katarzyny Jachyry. Nazwisko Jan Jachyra widnieje również w akcie urodzenia Teresy Snopek w roku 1796, rodzonej siostry Szymona Snopka, 3xpradziadka. Był jej ojcem chrzestnym.


Pod numerem 147 wpisano Marcina Jacherę, półrolnika z dwójką synów i dwójką córek, wysiewającego 6 korców. Z dużą pewnością można stwierdzić, że chodzi o męża Zofii Mazur od 1777 roku, ojca Katarzyny (ur. 1785) i teścia wspominanego już tutaj Jakuba Snopka, rodzonego brata mego 3xpradziadka Szymona.


Pod numerem 151 zapisano Wincentego Kubisia, Johana Kubisia i Johana Maciąga, który w polu ćwiertniacy ma wpisaną liczbę 1/2, ojca 3 synów i 2 córek.


Pod numerem 160 widnieje Adalbert Snopkowski wraz z Franzem Blacharzem. Adalbert Snopkowski zapisany bez dzieci i bez żadnej funkcji jest prawdopodobnie tożsamy z Wojciechem Snopkowskim, który w 1764 roku ożenił się z Magdaleną Fryzło.


Pod numerem 161 obok Bartłomieja Głowali, Zofii Matrykowej i Szymona Maticka zapisano Jadwigę Maciąg, która byłą matką jednej córki.


Pod numerem 164 wystąpiło po raz pierwszy nazwisko Ozimek. Zapisano tu Szymona Wilka, Jacentego Wilka i Tomasza Ozimka, ojca jednej córki. Trudno powiedzieć, czy mamy tu do czynienia z ojcem Marka Ozimka, mego 4x pradziadka. Marek Ozimek mógł być wówczas dorosły i nie został wliczony w poczet dzieci Tomasza. Z drugiej strony w roku 1801 w Cmolasie wziął ślub Tomasz Ozimek z Marianną Gwarzył, który na pewno ojcem Marka nie był. Może więc chodzić równie dobrze o niego.


Ostatnia interesująca mnie osoba ze względu na nazwisko to Kazimierz Jachera wpisany pod numerem 167, zagrodnik, ojciec 4 córek, wysiewający 4 korce. Czy to mój 4xpradziadek? Badając akta metrykalne parafii w Cmolasie znalazłem akta chrztu jego 3 córek: Katarzyny (ur. 1805), mej 3xprababci, Magdaleny (ur. 1807), Franciszki (ur. 1811). Tylko 3 córki, czwartej nie znalazłem, podobnie, jak jego aktu ślubu z Łucją Ziębą. Ale może ta czwarta córka urodziła się tam, skąd pochodziła Łucja?


***
Brak Marka Ozimka w zestawieniu może oznaczać, że Poręby Dymarskie jeszcze w XVIII wieku były gniazdem Ozimków, a sam Marek w metrykach cmolaskich pojawił się tylko przy okazji ślubu ze swą drugą żoną Marianną Oko w roku 1830 i trzecią żoną Katarzyną Ziębą w roku 1837. A skoro brak Marka, to i brak jego żony Apolonii, choć jak widać sporo rodzin Maciągów mieszkało w samym Cmolasie na początku XIX wieku.

Rząsowie, jak już pisałem pochodzili z Hadykówki, więc w inwentarzu Cmolasu nie mogli się pojawić.

Dzięki inwentarzowi można wyciągnąć wnioski co do rodzeństwa i rodziców Franciszki Kozy, żony Antoniego Snopka, mej 4x prababki. Prawdopodobnie jej rodzice to Kazimierz Koza i Katarzyna, a do jej rodzeństwa można zaliczyć Szymona i Wojciecha. Chciałbym dodać, że analiza dotycząca rodziny Kozów nie byłaby możliwa bez Geneteki, która stała się potężnym narzędziem do tego typu pracy porównawczej.

Mimo, że w zestawieniu występuje Kazimierz Jachyra, z dużą dozą pewności mój 4xpradziadek, to jednak nie potrafię wyciągnąć wniosków co do jego powiązań rodzinnych.

Brak Ziębów w zestawieniu może zaś świadczyć o tym, że pochodzili skąd inąd.  Świadczyć też może o tym brak aktu ślubu Kazimierza Jachyry z Łucją Ziębą w Cmolasie.

piątek, 29 grudnia 2023

Katarzyna Paczkowska vel Taysner i chłopskie rodziny patchworkowe w XIX i w pierwszym kwartale XX wieku

W czerwcu tego roku wspominałem o "dziwnej" siostrze mego prapradziadka Wawrzyńca Paczkowskiego, której akt zgonu odnalazłem w księgach stanu cywilnego parafii rzymskokatolickiej w Kiekrzu wiele lat temu. Chodzi o Katarzynę Paczkowską, która zmarła w wieku 7 lat w roku 1855. W akcie zgonu zapisano, że rodzicami byli Stanisław Paczkowski i nieżyjąca już wtedy Dorota Paczkowska z Derdów. Nie udało mi się jednak odnaleźć aktu urodzenia Katarzyny Paczkowskiej. Aby było trudniej, Stanisław Paczkowski poślubił Dorotę Taysner z Derdów, wdowę w roku 1849. Pisałem już kiedyś o tym, że odnalazłem metrykę urodzenia Katarzyny Taysner, która urodziła się 11 listopada 1848 roku w Krzyżownikach. Wypada przyjąć, że jest to ta sama Katarzyna, której w akcie zgonu wpisano nazwisko Paczkowska. Pytanie, czyją była córką? Pierwszy mąż Doroty, Stanisław Taysner zmarł 1 stycznia 1848 roku w Krzyżownikach. Nie mógł być więc ojcem. Czy był nim Stanisław, który poślubił Dorotę 18 lutego 1849 roku, ponad 3 miesiące po narodzinach Katarzyny? Nie można tego wykluczyć. Ale pewności też nie ma. Przyjmuję więc oficjalnie, że Stanisław Paczkowski miał z Dorotą Derdą tylko jednego syna - mego prapradziadka Wawrzyńca.

Jednak Wawrzyniec nie był jedynym dzieckiem w rodzinie. Po śmierci Doroty, Stanisław Paczkowski poślubił Juliannę Teichmann w roku 1853, z którą miał przynajmniej dwoje dzieci, które nie zmarły w dzieciństwie:

Józefę, urodzoną w Krzyżownikach w roku 1855 i Franciszkę, urodzoną w Krzyżownikach w roku 1858. Podejrzewam, że po śmierci Julianny (której aktu zgonu nie odnalazłem jak na razie), Stanisław Paczkowski wstąpił po raz trzeci w związek małżeński, ale ta sprawa wymaga jeszcze zbadania.

Ale i Dorota wstępując w związek małżeński ze Stanisławem Paczkowskim miała już gromadkę dzieci z Sebastianem Taysnerem, którego poślubiła w roku 1836 w Kiekrzu. Udało mi się zidentyfikować następujące dzieci, które przeżyły dzieciństwo:

Nepomucena Taysner, urodzona w roku 1837,

Antonina Taysner, urodzona w roku 1844,

Emilia Taysner, urodzona w roku 1846.

Sebastian Taysner też mógł mieć swoje dzieci z pierwszego małżeństwa, wstępował bowiem w związek małżeński z Dorotą Derdą, jako wdowiec. Trudno powiedzieć, czy wszystkie te dzieci mieszkały w jednym domu i jakie stosunki panowały w rodzinie.

***

Sytuacja w domu rodzinnym Stanisława nie była niczym nowym. On sam wychowywał się w rodzinie patchworkowej.

Tomasz Paczkowski ojciec Stanisława ożenił się z Jadwigą Brzezińską, wdową po swym bracie Andrzeju Paczkowskim. Tomasz z Jadwigą poza Stanisławem mieli jeszcze synów: Jana, urodzonego około roku 1819 i Jakuba urodzonego w roku 1825 w Krzyżownikach.

Ale był jeszcze Maciej, urodzony w roku 1819, w którego akcie urodzenia wpisano tylko imię i nazwisko matki. Czy było więcej dzieci Andrzeja i Jadwigi? To pozostaje do dalszych badań, podobnie jak to skąd Tomasz Paczkowski trafił do Krzyżownik.

***

Wawrzyniec Paczkowski, mój prapradziadek powielał wzorce rodzinne znane z dzieciństwa. W roku 1878 poślubił w Kiekrzu Katarzynę Goworzowską z Urbaniaków. Urodziła im się całkiem spora gromadka dzieci. Oto te, które nie zmarły w dzieciństwie:

Franciszka, 1881, późniejsza żona Michała Tomczaka,

Rozalia, 1882, późniejsza żona Pawła Turka,

Marianna, 1883,

Katarzyna, 1884,

Stanisław, 1886,

Józef, 1888 - mój pradziadek,

Franciszek, 1890.

Jednak Katarzyna, żona Wawrzyńca miała dzieci również z Marcinem Goworzowskim. Oto te, które nie zmarły w dzieciństwie:

Marianna, 1870,

Antonina, 1871,

Andrzej, 1874.

Ale i Marcin Goworzowski żeniąc się z Katarzyną Urbaniak w roku 1869 w Skórzewie przyprowadził do rodziny swoje dzieci z pierwszego małżeństwa z Marianną Grześkowiak. Udało mi się odnaleźć następujące ich dzieci:

Wojciech, ur. 1857,

Magdalena, ur. 1861 w Dąbrowie,

Katarzyna, ur. 1863 w Dąbrowie.

Prawdziwy misz-masz.

***

Józef Paczkowski, mój pradziadek ożenił się w Bottrop w roku 1914 z  wdową po swym przyjacielu Aleksandrze Kurosinskim, Józefą z Uzarków. Według opowieści rodzinnych, Józefa miała z Aleksandrem Kurosińskim dwoje dzieci, Aleksandra i Marię.

Nie udało mi się odnaleźć aktu urodzenia Aleksandra Kurosińkiego, ale Maria na pewno była panieńskim dzieckiem Józefy, urodzonym w roku 1910 w Raczycach. Mogła być dzieckiem Aleksandra, ale wówczas należałoby zadać pytanie, dlaczego zwlekał tak długo ze ślubem z Józefą, który odbył się dopiero w roku 1913 w Bottrop.

Po ślubie z Józefą mój pradziadek miał więc w domu dwójkę jej dzieci. Wkrótce urodził się mój dziadek Feliks (1916 Bottrop), a potem jego młodsza siostra Helena (1918 Bottrop). Po wojnie małżonkowie, już z trójką dzieci (Maria została z rodziną w Niemczech, czy z rodziną Aleksandra Kurosińskiego? Nie mam pojęcia.) osiedlają się w Poznaniu, gdzie Józefa umiera w roku 1923. Józef Paczkowski związuje się tego samego roku w kwietniu z Marią Kaczmarek (ślub w Psarskich), z którą ma córkę Zofię urodzoną w roku 1925.

O ile nie potrafię nic powiedzieć na temat stosunków w rodzinach patchworkowych mego prapradziadka Wawrzyńca, jego ojca Stanisława i jego dziadka Tomasza, o tyle w rodzinie Józefa Paczkowskiego nie było idealnie. Mój dziadek i jego siostra Helena bardzo wcześnie mieszkali poza domem rodzinnym i jakoś sobie radzili, jak wynika z opowieści rodzinnych. O ile luźne kontakty z Czesławem i Stanisławem Kurosińskim, wnukami Aleksandra Kurosińskiego, pierwszego męża Józefy Uzarek, rodzina mych dziadków utrzymywała jeszcze długo po wojnie, o tyle z Zofią stosunki były bardzo złe. Stąd też w moim domu rodzinnym pamiątek po pradziadku Józefie praktycznie nie było.

sobota, 16 grudnia 2023

Pociejowscy - mizerne efekty poszukiwań archiwalnych, jeszcze mizerniejsze dla Stępniów

W akcie zgonu mojej praprababci Józefy Stępień z Pociejowskich podano nastąpujące dane odnośnie jej urodzenia:

Data: 1882,

Miejsce: Szumsko,

Rodzice: Franciszek Pociejowski, Katarzyna.

Ja jednak podejrzewam, że Józefa urodziła się w Radostowie należącym do parafii w Szumsku.

Po pierwsze, dziś w Szumsku nie ma żadnych rodzin o tym nazwisku, a wzystkie które mieszkają w okolicy wskazują Radostów, jako miejsce pochodzenia.

Po drugie, wszystkie rodziny Pociejowskich, które zidentyfikowałem w niekompletnie zachowanych księgach metrykalnych parafii Szumsko, mieszkały w Radostowie.

W ciągu ostatnich dwóch lat trzykrotnie podejmowałem próby uzyskania dodatkowych informacji o tej gałęzi mych przodków poprzez badania archiwalne.

W archiwum kieleckim przejrzałem następujące jednostki:

- Sprawa zamiany gruntów wsi Arciszów, Radostów i Rafałówka, gm. Rembów, pow. Opatów na grunty na Wołyniu, rok 1924 (Zespół 100, Urząd Wojewódzki Kielce I). Dużo obiecywałem sobie po tym dokumencie, ze względu na niewyjaśnione do dziś przenosiny rodziny na Wołyń. Niestety nic istotnego nie ma w tej jednostce.

- Sprawa scalenia wsi Szumsko gm. Rembów pow. opatowski [1934-1936] (Zespół 100, Urząd Wojewódzki Kielce I). Jednostka ta zawiera nieistotną dla mnie korespondencję urzędową.

- Sprawa wyłączeń z artykułu 4 i 5 dóbr Szumsko, pow. opatowski, gm. Rembów, 1927-1932 (Zespół 105 Okręgowy Urząd Ziemski). Jednostka dotyczy wyłączenia majątku Władysława Jelskiego z obszaru scalania. Nieistotna dla mnie.

- Sprawa scalenia gruntów wsi Szumsko gminy Rembów powiatu opatowskiego, 1931-1936 (Zespół 100, Urząd Wojewódzki Kielce I). Jednostka zawiera korespondencję i skargi różnych mieszkańców. Nie zawiera nic istotnego dla mnie.

- Sprawa scalenia gruntów wsi Szumsko gminy Rembów powiatu opatowskiego, 1931-1936 (Zespół 730 Starostwo powiatowe opatowskie). To są właściwe dokumenty scaleniowe. O ich przydatności do badań genealogicznych pisałem przy okazji wsi Klepacze na Podlasiu. Przeglądając te dokumenty dla wsi Szumsko utwierdzałem się w przekonaniu, że Pociejowscy nie mogli tu mieszkać.

- Księga hipoteczna Radostów - dokumenty t. II, okres 1857-1896 (Zespół 1024, Hipoteka powiatu kieleckiego).  Nie muszę wspominać, że i ta jednostka wzbudzała moje duże nadzieje, gdyż obejmuje okres, kiedy urodziła się Józefa. Znalazałem między innymi tabelę likwidacyjną wsi Radostów, niestety bez żadnych istotnych dla mnie dopisków. W tabeli likwidacyjnej wylistowano 3 rodziny Pociejowskich w Radostowie: Andrzeja Pociejowskiego, Wojciecha Pociejowskiego i Agnieszki Pociejowskiej (Kacprzyk).

W ostatnim czasie wybrałem się do archiwum radomskiego. Skoro bowiem Szumsko i Bardo leżały za czasów zaboru rosyjskiego na skraju guberni radomskiej, dokumenty dotyczące tych wsi powinny znajdować się również w Radomiu. Były! Bardzo obiecujące. Ale z dużej chmury wyszedł mały deszcz.

Przejrzałem następujące dokumenty:

- Ob ustrojstwie dworskogo poziemielnego nałoga po im. Bardo Dolne A i Bardo Górne B, opatowskiego ujezda, 1881 (Zespół 111, Izba Skarbowa Radomska). Jednostka ta zawiera dokumenty doyczące głównie właścicielki Barda Dolnego, Zenobii Bartnickiej. Nie znalazłem nic na temat mych Stępniów.

- Urządzenia włościan - Bardo Górne, gm. Rembów pow. opatowski, 1865-1910 (Zespół 117, Urząd Gubernialny Radomski ds. włościańskich). Sporo tu korespondencji włościan Barda Górnego z urzędem. Ale brak Stępniów.

- Urządzenia włościan Bardo Dolne, gm. Rembów, pow. opatowski, 1865-1910 (Zespół 117, Urząd Gubernialny Radomski ds. włościańskich). Sporo tu korespondencji włościan Barda Dolnego z urzędem. Ale brak Stępniów.

- Urządzenia włościan Bardo, cz. poduchowna, gm. Rembów, pow. opatowski, 1869-1912 (Zespół 117, Urząd Gubernialny Radomski ds. włościańskich). Jest korespondencja włościan Barda Poduchownego z urzędem. Jest nawet tabela likwidacyjna. Ale brak Stępniów.

- Ob umienszenii okłada i o wozwrate nienadleżaszczie upłaczennoj podymnoj podati s niesuszczestwujuszczago doma po im. Bardo lit. B, opatowskogo ujezda, 1881 (Zespół 111, Izba Skarbowa Radomska). Jednostka zawiera różnego rodzaju korespondencję. Brak Stępniów.

- Urządzenia włościan - Szumsko, gm. Rembów, pow. opatowski, 1865-1902 (Zespół 117, Urząd Gubernialny Radomski ds. włościańskich). Jednostka zawiera głównie korespondencję Jelskiego z urzędem. Brak Pociejowskich.

I wreszcie na koniec udało mi się znaleźć niewielką wzmiankę o "moim" Franciszku Pociejowskim prawdopodobnie. Dobre i to.

- Urządzenia włościan Szumsko cz. poduchowna, 1868-1901 (Zespół 117, Urząd Gubernialny Radomski ds. włościańskich). Odnaleziony dokument pochodzi z 1896 roku. Dotyczy mieszkańców części poduchownej Szumska. Franciszek Pociejowski wzmiankowany jest na samym końcu dokumentu. Wyustępuje bowiem w gronie czterech świadków, w których obecności dokument sporządzono. Konretnie świadkami byli sołtysi trzech osad: Lipina, Radostowa i Zalesia - Józef Kwiatkowski, Franciszek Pociejowski i Franciszek Musiał wraz z wójtem gminy Rembów, Franciszkiem Lechem.

Podejrzewam, że to mój Franciszek, dlatego, iż Pociejowskich wcale tak dużo nie było w parafii Szumsko, a wśród rodzin które udało mi się zidentyfikować w księgach metrykalnych tej parafii z lat 1857-1881 była tylko jedna rodzina Franciszka Pociejowskiego (żonatego z Agnieszką Kozłowską), któremu dzieci rodziły się w latach 40-ych i 50-ych XIX wieku. W roku 1896 byłby zbyt wiekowym człowiekiem, aby pełnić funkcję sołtysa.

Wciąż po cichu liczę na to, że skontaktują się ze mną potomkowie Pociejowskich z parafii Szumsko i razem spróbujemy poustalać naszą genealogię.