sobota, 3 lipca 2021

Franckowa Buda

W zeszłym roku miałem okazję prowadzić dość dogłębne badania genealogiczne w parafii Janów koło Sokółki, które skupiały się w niewielkiej wiosce o nazwie Franckowa Buda. Nigdy wcześniej nie byłem w tym miejscu, ale przy okazji jednego z jesiennych wyjazdów do Janowa odwiedziłem ją niejako przy okazji.

Franckowa Buda to typowa ulicówka. Wszystko co można w niej ciekawego zobaczyć układa się, niczym koraliki nanizane na sznurku, wzdłuż głównej drogi poprowadzonej przez wieś. Jest to wieś niewielka, żeby nie powiedzieć, że mała, a jednak okazała się nad wyraz interesująca.

Przy jednym z końców wsi stoją dwa krzyże przydrożne obok siebie. Jeden żeliwny na postumencie kamiennym, drugi kamienny przypominający i formą i treścią inskrypcji nagrobek. Zwróciłem na niego uwagę od razu, zwłaszcza, że interesowało mnie bardzo nazwisko Wilczewski. Krzyż poświęcony jest Klemensowi Wilczewskiemu, który  żył 35 lat, a zmarł 18 maja 1917 roku.


W centrum wsi po przeciwnej stronie drogi wsród krzewów zauważyć można inny ciekawy krzyż przydrożny wystawiony za dusze Ludwika i Mateusza Krutulów oraz całej rodziny w roku 1934.

O przemijaniu dawnej wsi przypomina waląca się chata nieopodal.


Jednak to nie krzyże przydrożne i waląca się chata przykuły moją uwagę we Franckowej Budzie, a dom stojący na początku wsi po lewej stronie drogi od Janowa.



Dom posadowiony jest na planie prostokąta z dobudowanym gankiem, drzwiami zewnętrznymi umieszczonymi osiowo oraz symetrycznie od frontu wstawioną parą okien po obu stronach drzwi. Nakryty jest dachem naczółkowym. Przy bliższym przyjrzeniu się dostrzec można niecodzienne zdobnictwo domu. W szczycie wytłoczone w tynku polskie orły na czerwonym tle i rok budowy domu - 1935. Podobnie ciekawe są zdobienia ganku. Widać tam krzyż harcerski, motywy roślinne, a także różnego rodzaju symbole wykonane z kolorowego szkła użytego również w zdobieniach naroży domu. Ganek, jak wskazuje data, dobudowany został w roku 1937. Z tyłu domu zastosowano również ciekawe rozwiązanie. Mieści się tam bowiem studnia wewnątrz budynku.







Dom o tak niezwykłym patriotycznym programie zdobniczym zbudowany został przez Henryka Małyszko, miejscowego mieszkańca. Musiał na pewno być wziętym budowniczym. Po drugiej stronie wsi niedaleko krzyża poświęconego Klemensowi Wilczewskiemu stoi dom o skromnym zdobnictwie, ale przypominającym stylistycznie dom Henryka Małyszko. Prawdopodobnie wyszedł również spod jego ręki.


Henryk Małyszko wybudował również całkiem zgrabny dom drewniany po drugiej stronie ulicy już po wojnie, gdzie zamieszkał z rodziną.



Chciałoby się zapytać, ile jeszcze różnego rodzaju perełek skrywają wioski i nie często odwiedzane rejony naszego województwa?

3 komentarze:

  1. Ciekawy wpis. Wie Pan może jaka jest etymologia nazwy tej miejscowości?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiedzieć, nie wiem. Podejrzewam tylko, że pochodzi od imienia Frącek, czyli Franciszek. Ks. Stanisław Szyroki w swojej monografii parafii Janów, wydanej w 1936 roku podaje nazwę tej mejscowości jako Frąckowa Buda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wpis ukazał się już jakiś czas temu, więc nie wiem na ile poniższe informacje będą przydatne... Generalnie, nazwy zawierające słowo "buda", to pamiątka po puszczańskich osadach, w których zajmowano się - nazwijmy to, przemysłem drzewnym - wypalaniem potaszu. Franckowa Buda, to zapewne miejsce, gdzie znajdowała się potasznia Frącka/Franka/Franciszka. Ze względu na drewno, a więc surowiec służacy do wyrobu potaszu, budy lokowano w głębi lasów. Franckowa Buda jest zatem jednym ze starszych punktów osadniczych w późniejszej parafii janowskiej, musiała powstać w czasie gdy na tym obszarze jeszcze nie wytrzebiono puszcz.
    A słowo o Klemensie miło przeczytać, bo to moja rodzina :)

    OdpowiedzUsuń