Podlasie ma do zaoferowania prawdziwie egzotyczne wrażenia. Jest to jedyny dziś obszar w Polsce, na którym znajdują się ślady osadnictwa tatarskiego sprzed wieków. Jego początki w miejscowościach Bohoniki, Kruszyniany, Malawicze Górne, Łużany i Drahle sięgają 1679 roku. Wtedy bowiem król Jan III Sobieski postanowił zlikwidować zatarg pomiędzy Tatarami służącymi w wojskach koronnych i litewskich od 1674 roku, a Rzecząpospolitą. Na mocy przywilejów wydanych indywidualnie dla każdego rotmistrza w Grodnie, 12 marca 1679, roku osadzono ich (rotmistrzów oraz żołnierzy z rotmistrzowskich oddziałów) we wsiach ekonomii królewskich - brzeskiej, kobryńskiej i grodzieńskiej, w tej ostatniej nad Łosośną.
Dziś już zabytkowe meczety istnieją tylko w Bohonikach i Kruszynianach. Osobiście polecam raczej Bohoniki. Znajdują się bardziej na uboczu i gdy zajechać tam o odpowiedniej porze, można zostać oprowadzonym przez panią opiekującą się meczetem po jego wnętrzu oraz wysłuchać opowieści o historii i zwyczajach Tatarów.
Kruszyniany zaś bardzo "zwarszawiały" w ciągu ostatnich lat. Turystów oblegających meczet w dni wolne od pracy i pogodne multum. Podobnie jest zresztą na nieodległym cmentarzu, z którego fotografie prezentuję poniżej.
Warto także odwiedzić muzeum prezentujące eksponaty kultury tatarskiej w Sokółce.
Wiedzę o początkach osadnictwa tatarskiego na Podlasiu czerpałem z broszury, pt. "Śladami Tatarów polskich" pod redakcją Joanny Sokólskiej i Henryka Leńca, wydanej w Supraślu w 1994 roku w trzech językach: polskim, angielskim i arabskim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz