Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jakobczyk. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jakobczyk. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 18 sierpnia 2025

Magdalena Małgorzata Krzysztofik z domu Martyka

Magdalena Małgorzata Krzysztofik z domu Martyka była moją prapraprababcią pochodzącą z parafii w Sławnie Opoczyńskim. Dość dużo udało mi się ustalić na jej temat korzystając z ksiąg metrykalnych parafii w Sławnie. Niestety nie udało się odnaleźć jej aktu zgonu.

Magdalena Małgorzata urodziła się w roku 1802 w Prymusowej Woli, jako córka Józefa Martyki i Franciszki z Jakobczyków i została ochrzczona w kościele w Sławnie 30 maja tegoż roku. Bardzo ważne jest podkreślenie jej dwóch imion - Magdalena Małgorzata. W późniejszych dokumentach wymieniana była pod różnymi imionami wliczając w to także imię Marianna.

Kolejny dokument dotyczący Magdaleny Małgorzaty pochodzi z 29 stycznia 1823 roku kiedy to w kościele sławieńskim zawarła związek małżeński z Bonifacym Bonawenturą Krzysztofikiem. Rodzina Martyków mieszkała już wówczas w Zachorzowie, a Magdalena Małgorzata została zapisana w akcie ślubu jako po prostu Małgorzata.

W roku 1824 urodziła im się córka Franciszka, ale zmarła po urodzeniu. W 1825 roku przyszła na świat kolejna córka, Marianna, a w roku 1827 Anna. W roku 1829 z kolei urodził się Jan. W roku 1833 przyszła na świat Magdalena, a w 1836 Antonina. Wreszcie w roku 1841 urodził się mój prapradziadek Stanisław. W roku 1847 rodzina pojawia się niespodziewanie w parafii Lewin, gdzie odnotowano zgon 9-letniej córki, Ewy Krzysztofik. Ewa nie urodziła się w parafii Sławno, stąd pytanie o to, gdzie rodzina Bonifacego i Małgorzaty przebywała między 1836, a 1841 rokiem. W tym samym roku choć nieco wcześniej, w Ostróżnej w parafii Sławno zmarł Bonifacy Krzysztofik, mąż Małgorzaty Magdaleny. Tak więc po śmierci Bonifacego, Małgorzata Magdalena znalazła się w odległej o ponad 60 kilometrów od Sławna Opoczyńskiego parafii Lewin (między Rawą Mazowiecką, a Nowym Miastem nad Pilicą), gdzie pracowała jako wyrobnica.

Najstarsza córka Marianna Krzysztofik wyszła za mąż za Kazimierza Śpiewaka w roku 1843. Ślub odbył się w Sławnie. Marianna zmarła w roku 1891 we wsi Kliny w parafii Opoczno, pozostawiając owdowiałego męża Kazimierza Śpiewaka.

Nieznany jest mi los kolejnej córki, Anny.

Jan Krzysztofik poślubił Urszulę Kawałek w roku 1854 w Sławnie. W akcie ślubu zapisano, że był synem zmarłego Bonifacego i żyjącej Małgorzaty. W chwili ślubu mieszkał w Prymusowej Woli, gdzie był służącym. Zmarł w roku 1906 w Prymusowej Woli. Przeżył swą żonę Urszulę o 8 lat.

Magdalena podobnie, jak mój prapradziadek Stanisław opuściła terytorium parafii w Sławnie i osiadła na terytorium parafii w Skórkowicach, gdzie w roku 1850 poślubiła Piotra Leskiego. W chwili ślubu mieszkała w Szarbsku, zapisano, że była córką byłych gospodarzy Bonifacego i Magdaleny z Martyków, co sugerowałoby, że Małgorzata Magdalena w roku 1850 już nie żyła, ale wiemy z aktu ślubu jej brata Jana z roku 1854, że tak nie było. Magdalena Leska zmarła w Szarbsku w roku 1878. Co ciekawe, kilkanaście lat temu pracowałem w Biatelu przez krótki okres czasu z Bogdanem Łęskim z Białej Podlaskiej, który jak się okazało był praprawnukiem Magdaleny!

Kolejna córka Bonifacego i Magdaleny Małgorzaty z Martyków, Antonina poślubiła w roku 1857 w Sławnie Jana Kurza, zwanego również Kurzykiem. W akcie ślubu napisano, że Antonina w chwili ślubu mieszkała z matką w Prymusowej Woli. Antonina zmarła w roku 1905 w Zachorzowie pozostawiając owdowiałego męża Jana.

Wreszcie mój prapradziadek Stanisław, najmłodsze dziecko w rodzinie. W roku 1862 poślubił w Skórkowicach Katarzynę Dzidkowską. W akcie ślubu zapisano, że rodzice byli wówczas oboje nieżyjący, a to oznaczałoby, że Malgorzata Magdalena zmarła między 1857, a 1862 rokiem. Niestety nie znalazłem jej aku zgonu ani w parafii Skórkowice, ani w parafii w Sławnie.

środa, 9 września 2015

Dzięki pomocy innych genealogów ...

Kiedy w zeszłym roku skontaktował się ze mną pan Rafał, nie sądziłem, że tak dużo dowiem się o losach najstarszej siostry prababci Antoniny Krupy z Krzysztofików, Elżbiety. Moja ś.p. babcia nie wiedziała nic o swojej ciotce, gdy jeszcze miałem możliwość pytać. Internet to potęga, mógłbym po raz kolejny powtórzyć.

W tym roku na wiosnę dzięki panu Rafałowi, ustaliłem z dużym prawdopodobieństwem, jak nazywali się 4xpradziadkowie w linii Krzysztofików, czyli pradziadkowie Antoniny i Elżbiety. Jeszcze 28 czerwca 2013 roku pisałem:


"Przejrzenie duplikatów ksiąg stanu cywilnego parafii Sławno Opoczyńskie za lata 1834-1850 pozwoliło rozwiać wątpliwości. Stanisław urodził się 14 listopada 1841 roku. Musiał być najmłodszym dzieckiem Bonifacego Krzysztofika i Magdaleny bądź Marianny lub też Małgorzaty (w różnych odnalezionych metrykach kobieta ta występuje pod trzema różnymi imionami), gdyż po nim nie odnalazłem już żadnej metryki urodzenia dzieci Bonifacego."

Wspomniany Stanisław to ojciec Antoniny, czyli mój prapradziadek. Pan Rafał zaś podesłał odnalezioną metrykę ślubu 3xpradziadków.

Ślub miał miejsce w Zachorzowie 29 stycznia 1823 roku. Wspomniany wyżej Bonifacy występuje pod imieniem Bonawentura, które jest innym wariantem tego samego imienia. Jego żoną zostaje zaś Małgorzata Martyka. Z dużym prawdopodobieństwem więc, to właśnie imię nosiła 3xprababcia. Jeśli kiedyś sięgnę do metryk z parafii Sławno Opoczyńskie z okresu przed 1834 rokiem, być może ostatecznie potwierdzę, iż nie istniało na jej terenie inne małżeństwo Krzysztofika i Martyki o imionach, jak we wspomnianej metryce ślubu. Według niej moimi 4xpradziadkami byli:

Franciszek Krzysztofik i Salomea z Rudkowskich z Zachorzowa oraz Józef Martyka i Franciszka Jakobczyk, również mieszkający na gospodarstwie w Zachorzowie.

***

Niedawno skończyłem przeglądanie płyty DVD zawierającej "Akta stanu cywilnego parafii rzymskokatolickiej w Odolanowie z lat 1808-1874", otrzymanej dzięki Krystynie, z którą być może mam wspólne korzenie w wieku XVIII, kto wie? 1,5 roku przeglądania w wolnych chwilach 162 plików zapisanych w pdfie! Potrzeba determinacji do takiej systematyczności i zaangażowania. Nie są to kompletne zbiory ksiąg. Z lat 1815-1816 płyta zawiera tylko ekstrakty dokumentów. Z lat 1813-1814 tylko zgony, ekstrakty dokumentów i zapowiedzi ślubów, z lat 1807-1813 tylko urodzenia i ekstrakty dokumentów. Ale i tak ogrom danych genealogicznych znajdujących się na płycie jest nie do przecenienia. W jednym z dokumentów z początków XIX wieku odnalazłem nawet informację o ślubie białostoczanina osiadłego na terenie parafii odolanowskiej, niejakiego Lenczewskiego.

Dzieliłem się już radością z odnalezienia aktu zgonu 4xpradziadka Jana Uzarka. Przejrzenie pozostałych plików pozwoliło mi poczynić dalsze ustalenia i cofnąć informacje o bezpośrednich przodkach o jedno pokolenie wstecz.

W roku 1823 odnalazłem akt ślubu Jana z Rozalią z Kubiców. Odbył się 22 listopada w kościele odolanowskim. Jan Uzarek (zapisany jako Usarek) - wdowiec i Rozalia z Kubiców  - panna, w chwili ślubu mieli odpowiednio 31 i 20 lat i mieszkali w Garkach. Jako profesję małżonków wpisano Gospod., czyli gospodarze. Świadkami na ślubie byli Marcin Usarek i Andrzej Kociński. Niestety w metryce nie wpisano imion i nazwisk rodziców nowozaślubionych. Ale  sam zapis daje pośrednie wskazówki dotyczące poprzedniej żony Jana. Skoro wziął bowiem ślub w roku 1823, to z dużym prawdopodobieństwem musiała ona zakończyć ziemski żywot w tym samym roku lub niewiele wcześniej. Liczne rodziny na ówczesnej wsi wymagały rąk męskich i kobiecych do utrzymania gospodarstwa. Ślub zawierano z reguły dość szybko po zgonie poprzedniego małżonka.

Rzeczywiście, w roku 1823, 14 września w Garkach, przy połogu umarła 36-letnia chałupniczka Katarzyna z Jarzągów z męża Jana Usarka. Jednak w zapisach z września roku 1823 nie odnalazłem żadnej adnotacji o narodzinach, czy też zgonie dziecka Jana i Katarzyny. Aby mieć pewność, że Katarzyna była poszukiwaną przeze mnie żoną Jana, powinienem odnaleźć akta urodzenia dzieci Jana i Katarzyny, wymienionych w akcie zgonu Jana Uzarka z 1854 roku: Katarzyny, Józefa, Barbary i Jana.

Nie odnalazłem akt urodzenia Katarzyny i Józefa, z powodu braków na płycie ksiąg z okresu, który mnie interesował, ale już pod datą 3 maja 1819 roku odnalazłem akt urodzenia Barbary Uzarek, córki Jana Uzarka i Katarzyny z Jarzągów, 24 sierpnia 1821 roku zaś akt urodzenia Jana Uzarka, brata rodzonego Barbary. Odnalazłem także akt urodzenia Michała Uzarka, co do którego wyraziłem swoje wątpliwości w artykule o Janie Uzarku.  Michał urodził się 1 października 1824 w Garkach z Jana i Rozalii. Barbara i Jan okazali się więc starsi w porównaniu z zapisami w metryce zgonu swego ojca z roku 1854. Trudno w 100 % podać przyczynę dlaczego tak się stało. Nie znamy bowiem okoliczności spisywania tej metryki i powstania pomyłki. Być może osoba podająca dane o dzieciach Jana Uzarka nie orientowała się dokładnie w sprawach rodzinnych zmarłego.

To jednak nie był koniec mych ustaleń. W zapowiedziach ślubów z roku 1814 odnalazłem bowiem taki oto zapis:

"z Bogdaju
Roku tysiącznego osmsetnego czternastego dnia dziewiątego miesiąca stycznia w niedzielę
My, Urzędnik Stanu Cywilnego Gminy Odolanowskiey, powiatu odolanowskiego w Departamencie Kaliskiem udawszy się przed drzwi głowne w miescie do domu gminnego o godzinie dwunastey w południe donieslismy ogłosielismy po pierwszey raz rozeszło przyrzeczenie małżeństwa między wdowcem Janem Usarkiem liczącym lat dwadzieścia jeden, gospodarz wsi Garkach zamieszkały, syn Macieia Usarka i Rozalii z Markowskich spłodzonem synem z iednej, a wdową Katarzyną Cierpkową z Jarzągów, lat trzydziesci trzy mającą, gospodynią wsi Bogdaiu zamieszkałą, córką Macieia Jarząga iuż zmarłego i Barbary Szewczyków z drugiej strony. ..."

Zwraca uwagę duża różnica wieku między przyrzekającymi sobie małżeństwo - 12 lat. Co ciekawe zarówno Jan, jak i Katarzyna są we wdowieństwie. Niestety nie odnalazłem żadnych zapisów dotyczących pierwszej żony Jana. Ale dowiedziałem się przynajmniej, że Rozalia z Kubiców, moja 4xprababcia była dopiero trzecią, a nie drugą żoną mego 4xpradziadka.

Ostatnim znaleziskiem był dokument spisany 31 października 1812 roku, stanowiący ekstrakt aktu urodzenia Jana Uzarka. Wynika z niego, że urodził się 8 lipca 1772 roku w Garkach z pracowitego Macieja Uzarka i żony jego Rozalii.

Moi 5xpradziadkowie w tej linii to Maciej Uzarek i Rozalia z Markowskich. Otrzymałem sporo nowych informacji, stanowiących bazę do dalszych poszukiwań. Dzięki wizycie w AA w Poznaniu wiem, że dostępne księgi metryczne z Odolanowa sięgają dużo dalej w przeszłość, a więc jest w czym szukać.

Ciekaw jestem do jakich ciekawych odkryć genealogicznych doszli inni czytelnicy bloga. Może odkrycia te też są związane z parafiami tu wzmiankowanymi: Sławnem Opoczyńskim i Odolanowem?