W zeszłym roku zamieściłem trochę zdjęć z ulicy Grunwaldzkiej w Białymstoku, położonej na Piaskach - biednej żydowskiej dzielnicy, ukształtowanej pod koniec wieku XIX. Moja pierwsza krótka wycieczka rowerowa w prima aprilis tego roku prowadziła tym razem w stronę ulicy Młynowej, najbardziej znanej ulicy dawnych Piasków, położonej najbliżej historycznego centrum Białegostoku. Dziś już białostoczanie nie używają nazwy Piaski. Mówi się Młynowa. Niedaleko piętrzy się nowo wybudowany surowy gmach Opery i Filharmonii Podlaskiej, co oznacza, że już wkrótce zniknie część starego miasta z powierzchni ziemi wraz ze swymi historycznymi budynkami. Postanowiłem uwiecznić część z nich na zdjęciach.
Z tekstu: "Niedaleko piętrzy się nowowybudowany surowy gmach"
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, co Autor miał na myśli używając tego sformułowania...
:). Zastanawiałem się pisząc notkę, czy zostawić to sformułowanie w powyższej formie. Piętrzy się, bo góruje nad okolicą, surowy, gdyż wciąż w stanie surowym, no i surowy dla otoczenia, które niedługo przestanie istnieć w takim kształcie, jak na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńJa kojarzę "piętrzenie się" z "nawarstwianiem się" - w kierunku do góry. Widzę konstrukcję wysoką, ale niejednolitą, składającą się z kolejnych elementów ustawianych lub układanych jeden na drugim.
OdpowiedzUsuńNiemniej sformułowanie to brzmi ciekawie (zaskakująco) w powyższym kontekście.
Domy, które pokazuję na zdjęciach są raczej niskie w porównaniu z gmachem powstającej opery. Stąd to sformułowanie. W porównaniu z rzeczą niską, rzecz wysoka piętrzyć się może?
OdpowiedzUsuńCzy w porównaniu z rzeczą niską, rzecz wysoka piętrzyć się może? Jak napisałam, w użyciu w notce tego sformułowania jest coś zaskakującego dla ucha. Ale to nie musi być złe :))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za te zdjęcia. Ja też uwieczniam, choć "specjalizuję się" głównie w judaikach. Pozdrowienia z Krakowa, Ola
OdpowiedzUsuńKomentarz zachęcający do zajrzenia w Twoją "specjalność". Zrobię to z pewnością.
OdpowiedzUsuń