W jeden z tych mroźnych, zimowych weekendów stycznia wybraliśmy się na spacer niebieskim szlakiem z Zawyk do Suraża, prowadzącym po obrzeżach Narwiańskiego Parku Narodowego. Wyobraźnia wciąż przywoływała obrazki z jesiennej wyprawy północnym odcinkiem tego szlaku, prowadzącym z Bojar do Suraża przez tereny leśne: zaskroniec wygrzewający się w porannym słońcu, łoś przecinający nam drogę, aby skryć się w gęstwinie, piękne widoki rozciągające się z góry Królowej Bony.
Zawyki chciałem zobaczyć bliżej z kilku powodów. To w Zawykach znajdowała się siedziba amtmana suraskiego Jana Frydrycha Jauryka, jednego z bohaterów konfliktu z początku XIX wieku o folwark w Klepaczach.
Powód drugi to zagadka związana z czasem budowy cerkwi w Zawykach i cerkwią w Bacieczkach (dziś dzielnica Białegostoku).
Zaczęliśmy nasz spacer od zwiedzenia drewnianej XVIII-wiecznej kaplicy w Zawykach, pierwotnie unickiej, później prawosławnej, dziś rzymskokatolickiej. Według o. Grzegorza Sosny i m. Antoniny Troc-Sosny, kaplica w Zawykach należała do parafii unickiej w Surażu i w roku 1773 została rozbudowana o materiał z rozebranej cerkwi w Bacieczkach. Skądinąd wiemy, że cerkiew w Bacieczkach istniała na pewno w roku 1784, więc prawdopodobnie w miejscu rozebranego budynku cerkwi w Bacieczkach zbudowano nowy. Po kasacie unii, kaplica w Zawykach należała do parafii prawosławnej w Surażu. Przy cerkwi w Zawykach już w XVIII wieku znajdowała się mniejsza kapliczka ze źródełkiem, a w niej Włodzimierska Ikona Matki Bożej.
Kaplica w Zawykach, choć drewniana i zbudowana w stylu barokowym, różni się znacznie sylwetką od opisywanej tu kiedyś cerkwi cmentarnej w Sokołach. Jednakże mimo tej różnicy jesteśmy w stanie dostrzec analogię między kaplicami w Zawykach, Sokołach, Ciborach Kołaczkach (gdzie stoi przeniesiony drewniany XVIII-wieczny kościół z Zawad), nieistniejącymi drewnianymi świątyniami w Korycinie, Suchowoli, Janowie, Dąbrowie Białostockiej (zachowały się ich zdjęcia), a także nieistniejącymi drewnianymi synagogami w naszym regionie (Sidra, Suchowola, Zabłudów). W XVIII- wieku był to dominujący typ świątyń na Podlasiu. Dawna cerkiew unicka św. Mikołaja w Białymstoku, czy poprzednik białostockiej fary, drewniany kościół z XVI wieku mogły wyglądać podobnie.
Wokół kaplicy w Zawykach można wciąż oglądać krzyże nagrobne sprzed I wojny światowej, gdy należała do parafii prawosławnej w Surażu. Dodatkowo, w murze okalającym pozostałości cmentarza znajdują się nieliczne tablice nagrobne.
3. Nagrobek Marianny Pańkowskiej, która zginęła w czasie II wojny światowej.
4. Jan Kożan (1907-13.10.1940).
5. Nagrobek Joana Wikientiewa Karczewskiego (1.05.1842-3.12.1908).
6. Tablica nagrobna Mikołaja Janowicza (1900-1903).
7. Tablica nagrobna Wincentego i Anny Karczewskich z 1908 roku.
W samych Zawykach znajduje się kilka krzyży przydrożnych - jeden z nich z roku 1983 opisany został cyrylicą. W drodze powrotnej, już wieczorem, w jednym z okien wypatrzyliśmy monidło. Nieczęsty to widok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz